W niedzielę, w którą przypada 100. rocznica urodzin byłego I sekretarza Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej Edwarda Gierka, w jego rodzinnym Sosnowcu nie zaplanowano większych uroczystości.
W ciągu dnia grób Edwarda Gierka na cmentarzu w sosnowieckim Zagórzu odwiedzać będą na własną rękę członkowie rodziny, znajomi i przedstawiciele stowarzyszeń. „Taka jest wola rodziny” - powiedział PAP miejski radny SLD i wiceprzewodniczący Federacji Młodych Socjaldemokratów woj. śląskiego Wojciech Nitwinko.
Coroczne uroczystości przypadającej 28 lipca rocznicy śmierci Gierka gromadzą na cmentarzu w Zagórzu po kilkaset osób. W ub. roku takie spotkanie organizowały m.in. Ruch Odrodzenia Gospodarczego im. Edwarda Gierka oraz noszące jego imię Społeczne Ogólnopolskie Stowarzyszenie. Imieniem Gierka nazwane jest też jedno z sosnowieckich rond.
Zwolennicy polityki Gierka twierdzą, iż Polska była wtedy bardziej, niż kiedykolwiek w czasach PRL, niezależna od ZSRR; przeciwnicy z kolei przypominają, że to wówczas w polskiej konstytucji znalazł się zapis o kierowniczej roli PZPR i o sojuszu ze Związkiem Radzieckim. Przypominają też o brutalnym stłumieniu protestów robotniczych w Radomiu i Ursusie w 1976 r.
W związku z tegoroczną rocznicą urodzin b. I sekretarza PZPR, lokalni działacze Federacji Młodych Socjaldemokratów postanowili przypominać o jego dorobku i uhonorować jego postać za zasługi dla Sosnowca. Pod koniec grudnia zapowiedzieli złożenie w radzie miejskiej w Sosnowcu obywatelskiego projektu uchwały w sprawie ustanowienia w tym mieście 2013 r. rokiem Edwarda Gierka.
Działacze Federacji z Sosnowca argumentują m.in., że w okresie rządów Gierka w Polsce nastąpił znaczący rozwój tego miasta. Dzięki państwowym inwestycjom powstał tam m.in. nowoczesny układ komunikacyjny, zbudowano osiedla mieszkaniowe i szereg obiektów użyteczności publicznej, z których znacząca część służy mieszkańcom do dziś.
Aby prawidłowo zgłosić obywatelski projekt uchwały, inicjatorzy powinni dołączyć podpisy 1 proc. pełnoletnich mieszkańców miasta, czyli ok. 2 tys. głosów poparcia. Akcja zbierania podpisów ruszyła przed tygodniem, do tej pory zebrano ich ok. 600. „Zaangażowanie i wola poparcia tej inicjatywy ze strony lokalnej społeczności są dość wysokie” - ocenił Nitwinko.
W nadchodzącym tygodniu akcja ma wyjść na ulice – stoiska Federacji mają pojawić się m.in. w centrum miasta, na tzw. patelni, ale też w dzielnicach, np. w Zagórzu. „Chcemy akcję przeprowadzić do końca stycznia tak, by potem uruchomić już procedurę” - zaznaczył radny.
Pomysł uczczenia b. I sekretarza KC PZPR młodych działaczy z Sosnowca podchwyciły ogólnopolskie struktury Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Jak informował podczas sobotniej konferencji prasowej na warszawskim Dworcu Centralnym sekretarz generalny SLD Krzysztof Gawkowski, partia chce, by 2013 r. był Rokiem Edwarda Gierka w całym kraju.
SLD zapowiedział m.in. ogólnokrajową akcję zbierania podpisów poparcia tej inicjatywy, a także organizację szeregu imprez upamiętniających Gierka. Wśród nich Gawkowski wymienił trzy duże konferencje programowe, na których zaprezentowane mają zostać "wszystkie osiągnięcia dekady Edwarda Gierka". Nad realizacją obchodów Roku Edwarda Gierka ma czuwać specjalnie do tego powołany krajowy komitet.
Lider struktur Sojuszu w Warszawie Sebastian Wierzbicki poinformował natomiast, że warszawscy radni tego ugrupowania zaproponowali, by imieniem Gierka nazwać rondo koło Dworca Centralnego, u zbiegu Al. Jerozolimskich i al. Jana Pawła II. Odpowiedni projekt uchwały ma zostać zgłoszony podczas najbliższej sesji rady miasta.
Edward Gierek (1913-2001) pełnił funkcję I sekretarza KC PZPR w latach 1970-1980. Jego zwolennicy podkreślają, że szczególnie w pierwszej połowie tzw. dekady Gierka nastąpił dynamiczny rozwój gospodarczy PRL (możliwy dzięki zaciągniętym na Zachodzie kredytom) - rozwijał się przemysł i budownictwo, zrealizowano też wiele inwestycji drogowych.
Zwolennicy polityki Gierka twierdzą, iż Polska była wtedy bardziej, niż kiedykolwiek w czasach PRL, niezależna od ZSRR; przeciwnicy z kolei przypominają, że to wówczas w polskiej konstytucji znalazł się zapis o kierowniczej roli PZPR i o sojuszu ze Związkiem Radzieckim. Przypominają też o brutalnym stłumieniu protestów robotniczych w Radomiu i Ursusie w 1976 r.(PAP)
mtb/mok/