Prezes IPN Łukasz Kamiński wręczył w poniedziałek w Szczecinie w imieniu Prezydenta RP Krzyże Wolności i Solidarności działaczom opozycji antykomunistycznej w PRL. Odznaczeniem uhonorowano blisko 50 osób.
Krzyże Wolności i Solidarności to państwowe odznaczenie cywilne, nadawane działaczom opozycji wobec dyktatury komunistycznej w PRL. Zostało ustanowione w 2010 r.
"To odznaczenie jest wyjątkowe, bo jako jedyne spośród wszystkich polskich odznaczeń ma wyryte wartości" - powiedział podczas gali wręczenia odznaczeń w szczecińskiej filharmonii Kamiński. "Na ramionach krzyża możemy przeczytać: wolność i solidarność. To są dwie wielkie wartości, które wam, drodzy państwo, były bliskie przez lata obok takich wartości jak prawda, sprawiedliwość, godność człowieka czy dobro wspólne" - dodał.
"Patrząc dziś na was i wasze życie wszyscy możemy uczyć się tego, jak tym wartościom być wiernym" - kontynuował Kamiński. "Mimo iż dzięki wam żyjemy w całkiem innej rzeczywistości, to potrzebujemy dziś tych samych wartości, których wy broniliście. Dzięki waszemu przykładowi możemy zastanawiać się dzisiaj, co to znaczy być wolnym, co to znaczy być solidarnym" - podkreślił.
"W latach 80. szukaliśmy inspiracji w Polskim Państwie Podziemnym" - mówił Leszek Duklanowski w imieniu uhonorowanych osób. "Działalność bohaterskich żołnierzy Armii Krajowej oraz Żołnierzy Wyklętych była dla nas niedoścignionym przykładem do naśladowania. Ta sztafeta pokoleń zaowocowała wielkim ruchem Solidarności, który doprowadził do upadku komunizmu" - dodał Duklanowski.
Jak powiedział dziennikarzom uczestnik strajku w Zakładach Chemicznych "Police" w latach 80. Stanisław Kocjan, odznaczenie ma dla niego szczególny charakter, bo przenosi "w czas, kiedy byliśmy jak źdźbła trawy na jednej łące". "Szczególnie miło wspominam tamte czasy ze względu na międzyludzką solidarność i na to, że jeden za drugiego poszedłby w ogień" - mówił Kocjan.
Odznaczeniem uhonorowano m.in. wicepremiera i ministra pracy w rządzie AWS Longina Komołowskiego, który uczestniczył w latach 80. i 70. w strajkach w stoczni szczecińskiej, a także zajmował się organizowaniem druku i kolportażem podziemnych wydawnictw.
Uhonorowano także współzałożyciela szczecińskiej Federacji Młodzieży Walczącej Roberta Eugeniusza Naklickiego, który brał udział w wielu akcjach propagandowych mających na celu obalenie systemu komunistycznego, a także wieloletniego pracownika szczecińskiego portu Edwarda Radziewicza. W sierpniu 1980 r. Radziewicz brał udział w strajku w porcie i organizował zbiórki pieniędzy dla Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego w stoczni szczecińskiej. W 1998 r. stanął na czele strajku w porcie.
Krzyż Wolności i Solidarności został ustanowiony przez Sejm w 2010 r. dla uhonorowania osób, które w latach 1956-89 "mimo zagrożenia bezpośrednimi represjami, zasłużyły się czynnie dla odzyskania przez Polskę pełnej niepodległości i suwerenności oraz dla obrony praw człowieka i obywatela w PRL".
Z wnioskiem o odznaczenie występuje do prezydenta prezes IPN z inicjatywy własnej lub organizacji społecznych i zawodowych. Odznaczenie nawiązuje do Krzyża Niepodległości, czyli odznaczenia, które II Rzeczpospolita ustanowiła, by uhonorować tych, którzy walczyli o niepodległość w 1918 r. (PAP)
res/ gma/