Dyrektor Centrum Badań Historycznych PAN w Berlinie Robert Traba ocenia, że otwarcie w Berlinie wystawy o powstaniu warszawskim to wydarzenie, które może przebić się do szerszej opinii publicznej i ułatwić przedstawienie jej polskiego punktu widzenia na okupację niemiecką.
"Dzięki udziałowi obu głów państw w uroczystości otwarcia, wystawą zainteresowały się media, co stwarza szansę na przebicie się polskiego punktu widzenia do szerszej opinii publicznej" - powiedział historyk.
Traba uznał oba przemówienia prezydentów: Polski - Bronisława Komorowskiego i Niemiec - Joachima Gaucka za "znakomite". "Gauck powiedział rzeczy, na które Polacy długo czekali" - ocenił. Jak wyjaśnił, duże wrażenie wywarł na słuchaczach fragment przemówienia, w którym prezydenta Niemiec wyraził podziw dla Polaków, że pomimo tragicznych przeżyć wojennych potrafili zdobyć się na gest wybaczenia. "To było bardzo mocno powiedziane" - zaznaczył Traba.
Za ważną uznał też uwagę Gaucka, że Europejczycy wyparli ze świadomości historycznej okupację niemiecką w Polsce. Ten temat ważny dla Polaków został zepchnięty na dalszy plan przez Holokaust i wojnę totalną. Prezydent powiedział, że należy wrócić do tej problematyki - podkreślił Traba.
Komorowski i Gauck otworzyli we wtorek na terenie Centrum Dokumentacyjnego Topografia Terroru w Berlinie wystawę poświęconą powstaniu warszawskiemu. Ekspozycja obejmuje też portret przedwojennej Warszawy, agresję niemiecką na Polskę w 1939 r., okupację, polski ruch oporu oraz rozwój Warszawy po wojnie.
Niemieccy historycy podkreślają, że problematyka niemieckiej okupacji w Polsce w latach 1939-1945 - w tym systematycznego niszczenia polskiej inteligencji, a także powstanie warszawskie - jest szerszej opinii publicznej w Niemczech niemal zupełnie nieznana. Zdaniem strony polskiej ten mankament utrudnia zrozumienie i dialog między Polakami a Niemcami.
Z Berlina Jacek Lepiarz (PAP)
lep/ ro/ ura/