"Prawda ratuje od śmierci" - to tytuł otwartej w piątek w Kijowie wystawy poświęconej ofiarom komunizmu, pogrzebanym w zbiorowych mogiłach na leśnym cmentarzysku w Bykowni, u granic stolicy Ukrainy. Spoczywają tam m.in. polskie ofiary zbrodni katyńskiej. Na wystawie prezentowane są przedmioty odnalezione w trakcie poszukiwań prowadzonych w Bykowni od 2001 r. przez polskich i ukraińskich archeologów. Nadzorował je prof. Andrzej Kola z Uniwersytetu im. Mikołaja Kopernika w Toruniu.
"Są to rzeczy należące do obywateli ZSRR oraz do Polaków. W każdej z gablot znajdują się przedmioty, które były znajdowane w poszczególnych grobach; leżą tak, jak były wykopywane. Są to monety sowieckie i polskie, elementy polskiego umundurowania, guziki wojskowe i fragmenty mundurów sowieckich, przedmioty codziennego użytku" - powiedział PAP Andrij Amons, były ukraiński prokurator wojskowy, który brał udział w poszukiwaniach w Bykowni.
W najbliższy poniedziałek hołd spoczywającym w Bykowni złożą wspólnie prezydenci Polski i Ukrainy, Bronisław Komorowski i Wiktor Janukowycz. Wspólnie dokonają oni wmurowania aktu erekcyjnego polskiego cmentarza wojskowego.
Będzie to czwarty cmentarz katyński, po cmentarzach w Lesie Katyńskim, Miednoje i Charkowie-Piatichatkach, które otwarto w 2000 r. Nowa nekropolia upamiętni los ponad 3,4 tys. ofiar zbrodni katyńskiej, które pogrzebano w podkijowskim lesie. Budowa cmentarza ma się zakończyć wiosną 2012 r.
"W poniedziałek prezydenci Polski i Ukrainy wspólnie wmurują akt erekcyjny cmentarza z tekstem mówiącym o tym, że spoczywają tu szczątki Polaków i że powstanie tu kompleks pamięci ofiar reżimu totalitarnego. Mamy nadzieję, że razem dokonają także otwarcia tego upamiętnienia" - powiedziała PAP obecna na wystawie doradczyni Janukowycza, Hanna Herman.
"Może warto byłoby, żeby prezydenci obejrzeli tę wystawę w poniedziałek. Widziałam tu polskie monety, polskie odznaczenia, które świadczą, iż w Bykowni leżą także szczątki Polaków" - podkreśliła przedstawicielka ukraińskiego prezydenta.
Badania przeprowadzone w latach 2000-2004 wykazały, że Bykownia jest największym na Ukrainie miejscem pochówku ofiar komunizmu. Liczbę spoczywających tam ludzi szacuje się na 100-120 tys. Są to przede wszystkim tzw. wrogowie władzy radzieckiej, którzy zginęli przeważnie od strzału w głowę. Pochowani są tam na obszarze ok. 5 hektarów.
Pogrzebani w Bykowni Polacy zostali zgładzeni na podstawie decyzji najwyższych władz ZSRR z 5 marca 1940 roku. W sumie na podstawie tego dokumentu zamordowano ok. 22 tys. Polaków, m.in. w Katyniu, Charkowie i Kalininie (obecnie Twer).
Wystawę "Prawda ratuje od śmierci" zorganizowała Fundacja byłego prezydenta Ukrainy Wiktora Juszczenki.
Z Kijowa Jarosław Junko (PAP)
jjk/ mc/ jra/