35. rocznicę podpisania Porozumienia Katowickiego - ostatniego spośród porozumień społecznych zawartych latem 1980 roku przez strajkujących robotników i przedstawicieli władz PRL – upamiętniono w piątek w Dąbrowie Górniczej (Śląskie).
Uroczystości przed pomnikiem Porozumienia Katowickiego poprzedziła msza św. odprawiona w sanktuarium św. Antoniego z Padwy. Po południu prezes IPN odznaczył kilkudziesięciu działaczy dawnej opozycji Krzyżami Wolności i Solidarności.
Andrzej Rozpłochowski, jeden z sygnatariuszy Porozumienia Katowickiego przypomniał, że umowa z władzami PRL, podpisana w Hucie Katowice, była "ważnym dopełnieniem" porozumień zawartych na przełomie sierpnia i września 1980 r. w Szczecinie, Gdańsku i Jastrzębiu-Zdroju.
„Tutaj wynegocjowano postulat, który umożliwił tworzenie NSZZ Solidarność w całej Polsce. Żadne inne porozumienie nie miało ogólnopolskiego charakteru” – powiedział Rozpłochowski.
O znaczeniu Porozumienia Katowickiego mówił też prezes Instytutu Pamięci Narodowej Łukasz Kamiński. Podkreślił, że o umowie społecznej podpisanej w Hucie Katowice trzeba głośno mówić, nie tylko na Śląsku i w Zagłębiu, ale w całej Polsce. Zaznaczył, że wiedzę o tym ważnym wydarzeniu trzeba przekazywać szczególnie młodym ludziom.
List do uczestników obchodów skierował przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ Solidarność Piotr Duda. „To dzięki Solidarności – związkowi, który narodził się z pragnienia wolności w Szczecinie, Gdańsku, Jastrzębiu i Dąbrowie Górniczej żyjemy dziś w wolnej Polsce, chociaż ta wolność dla wielu ma dziś gorzki smak. (...)” – napisał przewodniczący „S”.
Umowy społeczne w Hucie Katowice podpisywano trzykrotnie. Najważniejszy dokument sygnowano 11 września. Jego zapisy dotyczyły przede wszystkim gwarancji realizacji Porozumienia Gdańskiego w zakresie powoływania, organizowania i funkcjonowania struktur NSZZ "Solidarność" na terenie całego kraju.
Strona rządowa gwarantowała związkowcom m.in. dostęp do mediów, zwolnienie z obowiązku pracy osób pełniących funkcje związkowe - z zachowaniem prawa do wynagrodzenia, udostępnienie przez dyrekcje lub władze terenowe pomieszczeń na działalność związkową oraz możliwość współdecydowania o sprawach pracowniczych i socjalnych.
Rząd zobowiązał się także do zapewnienia bezpieczeństwa wszystkim strajkującym i ich rodzinom. Z ramienia Międzyzakładowego Komitetu Robotniczego w Hucie Katowice porozumienie podpisali m.in. Rozpłochowski, Jacek Jagiełka i Bogdan Borkowski. Stronę rządową reprezentowali m.in. minister hutnictwa Franciszek Kaim i dyrektor naczelny Huty Katowice Zbigniew Szałajda. (PAP)
lun/ gma/