Powstanie Legionów Polskich to jedno z kluczowych wydarzeń naszej historii, mówi o niezłomności i sile charakteru Polaków - powiedział w piątek podsekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP Wojciech Kolarski podczas inauguracji piątej debaty historyków.
W Belwederze odbyła się piąta debata historyków pt. "Przede wszystkim legiony... Czyn zbrojny 1914-1918". W spotkaniu poświęconym polskiemu wysiłkowi zbrojnemu w okresie walki o odzyskanie niepodległości wzięli udział m.in podsekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP Wojciech Kolarski, prezes Instytutu Pamięci Narodowej Jarosław Szarek, prof. Janusz Cisek, prof. Michał Klimecki, prof. Grzegorz Nowik, dr hab Urszula Oettingen, prof. Mariusz Wołos oraz prowadzący prof. Włodzimierz Suleja.
Prezes IPN Jarosław Szarek: Debaty historyczne są istotne, ale ważne, żeby nie była to jednorazowa celebra, żeby ta dyskusja tutaj przeniosła się do domu wszystkich Polaków. Gen Sosnkowski, który doznał goryczy pobytu na emigracji (...) mówił, że obchody rocznic nie mogą być jałowe; zawsze obchody rocznic historycznych muszą być dyskusją nad teraźniejszością. To praca dla przyszłości. Myślę, że nasze debaty są taką pracą i wypełniają to wezwanie gen. Sosnkowskiego.
"Powstanie Legionów to nie tylko jedno z kluczowych wydarzeń naszej historii, ale też zjawisko, które mówi coś ważnego o nas Polakach - naszej niezłomności, sile charakteru, o dążeniu o wolności, umiłowaniu wolności oraz o tym, że Polacy gotowi są poświęcić się dla najwyższych wartości. Jedną z nich jest Rzeczpospolita" - mówił Kolarski.
Prezes IPN Jarosław Szarek powiedział, że Legiony Polskie to "szczególne wojsko - wyjątkowe, będące ziszczeniem marzeń pokoleń Polaków o polskiej armii i polskim mundurze". "Legiony Polskie tworzyli ludzie wyjątkowi. Wspomnieć można jednego z nich - gen. Kazimierza Sosnkowskiego - poliglotę, erudytę, artystę. Iluż takich było w Legionach? To oni przyczynili się do tego, aby Legiony przetrwały - w obrazie, w pieśni, w wierszach; żeby zawładnęły naszą świadomością. Trwają w niej od wieków" - zaznaczył Szarek.
Jak dodał, debaty historyczne są istotne, ale "ważne, żeby nie była to jednorazowa celebra, żeby ta dyskusja tutaj przeniosła się do domu wszystkich Polaków". "Gen Sosnkowski, który doznał goryczy pobytu na emigracji (...) mówił, że obchody rocznic nie mogą być jałowe; zawsze obchody rocznic historycznych muszą być dyskusją nad teraźniejszością. To praca dla przyszłości. Myślę, że nasze debaty są taką pracą i wypełniają to wezwanie gen. Sosnkowskiego" - ocenił Szarek.
Prof. Janusz Cisek przypomniał, że historia Legionów Polskich obejmuje blisko 48 tys. biogramów. "Jak każda armia, to wojsko było przede wszystkim ludowe. W potocznym rozumieniu historii podkreśla się udział intelektualistów, rewolucjonistów, byłych bojowców, ale te szeregi musiały być wypełnione młodzieżą, która - aby była uświadomiona - musiała przejść przez polską szkołę" - zaznaczył prof Cisek.
Prof. Mariusz Wołos podkreślił, że nie można mówić o czynie zbrojnym 1914-1918 nie wspominając postaci Józefa Piłsudskiego, który był dla legionistów "wzorem i uosobieniem czynnej walki o niepodległość". Jak dodał, legioniści należeli do pokolenia, "które czytało to, czego czytać w szkole nie pozwalano". "To pokolenie, które kształciło się na legendzie napoleońskiej, na legendzie powstań narodowowyzwoleńczych, dlatego szukali kogoś kto ich poprowadzi - tym kimś był Piłsudski" - mówił.
Jak dodał, w 1914 r. do Legionów "poszła niesłychanie liczna grupa młodzieży, która nie mając wykształcenia, została oderwana od prostego zajęcia jakiemu się poświęcała". Według niego powodem, dla którego młodzi ludzie wstępowali do wojska, nie mając wówczas możliwości zabezpieczenia emerytalnego i rentowego była odpowiednia edukacja w polskich szkołach.
Prof. Mariusz Wołos podkreślił, że nie można mówić o czynie zbrojnym 1914-1918 nie wspominając postaci Józefa Piłsudskiego, który był dla legionistów "wzorem i uosobieniem czynnej walki o niepodległość". Jak dodał, legioniści należeli do pokolenia, "które czytało to, czego czytać w szkole nie pozwalano". "To pokolenie, które kształciło się na legendzie napoleońskiej, na legendzie powstań narodowowyzwoleńczych, dlatego szukali kogoś kto ich poprowadzi - tym kimś był Piłsudski" - mówił.
"Nie dotyczy to jednak wyłącznie Polaków, bo największą grupą narodowościową byli Polacy żydowskiego pochodzenia" - zaznaczył prof. Wołos. Według niego było ich w Legionach Polskich ok. tysiąca. "Legiony są doskonałą formą ukazującą proces asymilacji Żydów polskich z polskością. Ludzie ci wstępowali dobrowolnie i ochoczo do formacji legionowych, aby walczyć o Polskę. Dla nich Piłsudski był wodzem i niepodważalnym autorytetem" - ocenił.
Spotkanie zostało zorganizowane przez Kancelarię Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej we współpracy z Instytutem Pamięci Narodowej z okazji obchodów 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. Dwuletni cykl debat historyków zainaugurowała w listopadzie ub.r. dyskusja o znaczeniu Aktu 5 listopada z 1916 r. Dotychczas historycy rozmawiali m.in. o roli prezydenta USA dla polskiej niepodległości, skutkach rewolucji lutowej i rewolucji październikowej w Rosji oraz powstaniu Armii Polskiej we Francji pod dowództwem gen. Józefa Hallera.(PAP)
autor: Marek Sławiński
edytor: Agata Zbieg
masl/ agz/