W warszawskim Przystanku Historia odbyła się w czwartek dyskusja o nowej publikacji Witolda Bagieńskiego pt. "Wywiad cywilny Polski Ludowej w latach 1945–1961", która według recenzentów jest wzorcem opracowywania historii służb specjalnych PRL.
Książka "Wywiad cywilny Polski Ludowej w latach 1945–1961", którą jej autor dr Witold Bagieński zaprezentował w czwartkowy wieczór w warszawskim Centrum Edukacyjnym "Przystanek Historia" IPN im. Janusza Kurtyki, przedstawia kluczowe momenty, najważniejsze postacie w historii cywilnych służb wywiadowczych pierwszej połowy PRL oraz jej reorganizacji.
Zdaniem Bagieńskiego, wywiad cywilny w omawianym okresie "cały czas przechodził reorganizację". "Co chwilę zmieniały się kadry, było kilka fal czystek. Nie byli wstanie rozwinąć swojej działalności - tak jak chcieli - ponieważ wciąż musieli zaczynać od początku. Na tym polegał główny problem z działalnością wywiadu w tym czasie" - wyjaśnił.
"Kiedy pisałem tą książkę, wielokrotnie miałem poczucie dysonansu poznawczego; tzn. zastanawiałem się, po co oni w ogóle pewne rzeczy robili. Analizując ten okres, warto zdawać sobie sprawę z tego, że dla ówczesnych decydentów partyjnych - którzy mieli bezpośredni wpływ na wytyczanie zadań dla wywiadu MBP - pewne zadania były kluczowe, natomiast później one w ogóle nie były ważne. W związku z czym, w późniejszej historiografii, która powstała w MSW - te zadania się nie pojawiały" - powiedział Bagieński.
W jego ocenie, zaskakującym odkryciem było, że w początkowym okresie funkcjonowania wywiadu cywilnego PRL, jego drugim najważniejszym zadaniem była "ochrona kontrwywiadowcza placówek zagranicznych". "Podstawowym zadaniem wywiadu w tamtym czasie, było to aby na ich własnych placówkach dyplomatycznych, handlowych czy konsularnych, nie było osób uznanych za niepewne politycznie. Osób nasłanych - jak to uważano - przez emigracyjny wywiad czy w ogóle, przez zachodnie wywiady. Przez lata 40-te i początek 50-tych jest permanentna czystka na placówkach" - dodał.
Wg dr. hab. Sławomira Cenckiewicza książka opisuje "tajną służbę, która chciała być profesjonalnym wywiadem, a która była w pierwszym dwudziestoleciu (PRL) +na rozruchu+". "Była instytucją, która się - dopiero co - organizowała. A, że była +ciałem obcym na organizmie+ polskim; była to instytucja zarządzana - albo wprost - przez oficerów delegowanych ze służb sowieckich - albo zbudowana na przedwojennych komunistach, agentach sowieckich" - mówił.
W ocenie dr. hab. Sławomira Cenckiewicza książka opisuje "tajną służbę, która chciała być profesjonalnym wywiadem, a która była w pierwszym dwudziestoleciu (PRL) +na rozruchu+". "Była instytucją, która się - dopiero co - organizowała. A, że była +ciałem obcym na organizmie+ polskim; była to instytucja zarządzana - albo wprost - przez oficerów delegowanych ze służb sowieckich - albo zbudowana na przedwojennych komunistach, agentach sowieckich" - powiedział.
Przypomniał, że stan cywilnego wywiadu PRL w dużym stopniu był zależny od wewnętrznej sytuacji politycznej, co było powodem dużej rotacji. "Wewnętrzne czystki, konflikty; pewnie jakieś sygnały z Moskwy - one wpływały na to, że ta rotacja była bardzo duża". "Sukcesy były tam, gdzie można było mówić po polsku, gdzie można było wchodzić w interakcje z polskimi emigrantami" - podkreślił Cenckiewicz.
"Rzeczywiście, tu było chyba sporo sukcesów, na przełomie lat 40. i 50. W tym sensie, był to wywiad. Była też rola wewnętrzna wywiadu, nie tylko jako tego, który załatwia jakieś sprawy wewnętrzne bo jest walka z podziemiem - a podziemie ma kontakty za granicą, ale też - to jest do dyskusji - jakąś rolę +pasa transmisyjnego+ między Moskwą a Warszawą" - dodał.
Według prof. Andrzeja Paczkowskiego wywiad cywilny PRL w okresie 1945-61 spełniał definicję organizacji wywiadowczej. Zaznaczył, że skoro dla wczesnego PRL "jednym z podstawowych problemów politycznych była emigracja". "Kiedy emigracja przestała być jednym z podstawowych problemów, jeśli chodzi o relacje polityczne Polski, to przestano się nią zajmować". "Ten wywiad wypełniał zadania, które tamte państwo mu postawiło" - ocenił.
Wywiad cywilny stanowił integralną część organów bezpieczeństwa PRL i miał ściśle wytyczone pole działania. Głównym zadaniem jednostek UB i SB działających w kraju było kontrolowanie społeczeństwa i zwalczanie wroga wewnętrznego, czyli przeciwników władz komunistycznych. Rola wywiadu polegała na walce z wrogami zewnętrznymi i obserwowaniu sytuacji w środowiskach, które mogły podejmować próby wspierania krajowych przeciwników systemu.
Jednostka ta realizowała też zadania, które służyły zmniejszeniu zapóźnienia gospodarczego względem krajów zachodnich. Priorytety te wynikały z oczekiwań decydentów partyjnych i były ściśle związane z polityką zagraniczną PRL. Z reguły tam gdzie kończyło się pole działania dyplomacji i oficjalnych agend państwa, zaczynało się pole działania służby wywiadowczej. Niekiedy obszary dyplomacji i szpiegostwa silnie się ze sobą wiązały lub przenikały się wzajemnie.
W publikacji Witolda Bagieńskiego przedstawiono pierwszych 15 lat dziejów wywiadu cywilnego Polski Ludowej, opisane zostały: ewolucja jego struktury organizacyjnej, celów i obszarów działania, metody pracy, a także funkcjonariusze i ich agenci. Jest to pierwsze tak obszerne opracowanie dotyczące jednej z najważniejszych jednostek operacyjnych centrali bezpieki.
Patronem czwartkowego spotkania był portal dzieje.pl.
(PAP)
autor: Maciej Puchłowski
edytor: Paweł Tomczyk
mmmp/ pat/