Dzięki takim spotkaniom możemy uzyskać nowe informacje dotyczące naszej wspólnej historii - uważają uczestnicy zakończonej w piątek w Łodzi międzynarodowej konferencji o sowieckim systemie obozów i więzień z początku XX. wieku. Rozpoczęte w czwartek spotkanie naukowców zostało zorganizowane przez łódzki oddział Instytutu Pamięci Narodowej. Do Łodzi przyjechali goście z Polski, Litwy, Łotwy, Estonii, Ukrainy i Węgier.
Jeden z organizatorów konferencji, dr Jerzy Bednarek z łódzkiego IPN, zwrócił uwagę, że w trakcie spotkania można było skonfrontować wiedzę polskich historyków z historykami innych krajów i zorientować się, jaki jest w nich stan badań dotyczący szeroko rozumianego sowieckiego systemu represji.
"Dotychczas wyniki badań na ten temat były publikowane w tych krajach. Naszym zamierzeniem była próba wyjścia poza dany kraj i to się chyba udało. Konferencja uświadomiła nam też, ile mamy jeszcze luk w badaniach historycznych, jak wiele problemów pod względem naukowym jest jeszcze do zbadania i zdefiniowania. (...) Wspólnym mianownikiem będą trudne doświadczenia krajów Europy Środkowo-Wschodniej podanych sowietyzacji" - mówił podsumowując łódzkie spotkanie.
Zaznaczył, że celem historyków jest "odkłamywanie zafałszowanej przez wiele lat historii". Dodał, że oprócz celu naukowego, konferencja miała zintegrować środowisko historyków dziejów najnowszych z Europy Środkowo-Wschodniej.
Dr Dariusz Rogut z Uniwersytetu im. Jana Kochanowskiego z Kielc uznał, że dzięki takim spotkaniom można bezpośrednio uzyskać nowe informacje dotyczące wspólnej historii, bo "w tych obozach, o których mówiliśmy, byli m.in. i Polacy, Litwini, Łotysze i Ukraińcy".
Według niego, do tej pory znane były przede wszystkim relacje o tych obozach z polskiej perspektywy. "Nie widzieliśmy innych, nie widzieliśmy problemów dotyczących funkcjonowania obozów i więzień sowieckich z punktu widzenia Litwinów, Łotyszów, Estończyków czy Ukraińców" - powiedział. Jak przykład podał brak publikacji o więzieniu KGB w Wilnie czy o więzieniu w Rydze.
Rogut zwrócił uwagę, że system gułagów czy obozów dla jeńców wojennych był bardzo rozbudowany i podczas jednej konferencji trudno "wyczerpać wiedzę na ich temat". Liczy na kolejne spotkania i obecność na nich tych historyków z zagranicy, którzy prowadzą badania dokumentów NKWD we własnych krajach.
Podczas trwania łódzkiej konferencji zaprezentowano m.in. charakterystykę sowieckich więzień i obozów w Estonii, a także wyniki badań dotyczących Litwinów więzionych w obozach pracy. Przedstawione były typy obozów NKWD dla jeńców polskich z lat 1939-1941 oraz informacje statystyczne o polskim gułagu z lat 1944-1956. Rozmawiano o losach Ukraińców więzionych w jednym z największych sowieckich łagrów - obozie sołowieckim, a także o losie żołnierzy Wileńskiej Armii Krajowej zesłanych do Miednik, Riazania i Kaługi. Mowa też była o Centralnym Więzieniu Rygi - głównym miejscu osadzania represjonowanych politycznie na Łotwie w latach 1940-1953 - oraz o więzieniu KGB w Wilnie.
Patronat medialny nad konferencją "Sowiecki system obozów i więzień. Forma represji politycznych w Europie Środkowo-Wschodniej w pierwszej połowie XX wieku" sprawowała m.in. Polska Agencja Prasowa. (PAP)
jaw/ hes/