W poniedziałek mija 38 lat od podpisania Porozumienia Jastrzębskiego, które było dopełnieniem porozumień zawartych w sierpniu 1980 r. między ówczesną władzą a strajkującymi robotnikami. Rocznicowe uroczystości, ze spodziewanym udziałem premiera Mateusza Morawieckiego, odbędą się w Jastrzębiu-Zdroju.
Strajkujący w 1980 r. Jastrzębiu górnicy - oprócz potwierdzenia wcześniejszych ustaleń z Gdańska i Szczecina - wywalczyli m.in. zniesienie czterobrygadowego systemu pracy w kopalniach, wolne soboty dla całej Polski oraz podnoszenie zarobków w ślad za wzrostem kosztów utrzymania. Przyjęto też zasadę bezwarunkowego przestrzegania dobrowolności pracy w dni ustawowo wolne.
Podczas poniedziałkowych obchodów wspominana będzie również 30. rocznica strajków górniczych w 1988 roku, które utorowały drogę do przemian ustrojowych w Polsce. Uroczystości rozpoczną się rano mszą świętą w kościele pw. Najświętszej Maryi Panny Matki Kościoła, której będzie przewodniczył biskup pomocniczy Archidiecezji Katowickiej Marek Szkudło. Po mszy nieopodal kościoła posadzony zostanie „Dąb Wolności” - jeden ze stu dębów poświęconych przez papieża Franciszka z okazji obchodzonego w tym roku 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości.
Główne rocznicowe obchody, z zapowiadanym udziałem szefa rządu, odbędą się przed Pomnikiem Porozumienia Jastrzębskiego przy kopalni Zofiówka, gdzie 38 lat temu podpisano porozumienie. Wówczas zakład nosił nazwę Manifest Lipcowy. Jednym z punktów obchodów będzie nadanie placowi przed kopalnią imienia zmarłego ponad rok temu Tadeusza Jedynaka, jednego z liderów tamtego strajku i sygnatariusza Porozumienia Jastrzębskiego. Z inicjatywy śląsko-dąbrowskiej Solidarności odsłonięta zostanie także tablica upamiętniająca Jedynaka.
Zmarły w końcu maja ub. roku Tadeusz Jedynak należał do przywódców górniczych strajków, był sygnatariuszem porozumienia, członkiem władz krajowych podziemnej Solidarności w latach 80., uczestnikiem obrad Okrągłego Stołu, posłem na Sejm. W czerwcu ub. roku, podczas uroczystości pogrzebowych w Żorach, związkowcy i b. opozycjoniści wspominali go jako człowieka wielkiej odwagi, pełnego charyzmy i życiowej mądrości, o mocnym kręgosłupie moralnym, zaangażowanego w obronę ludzkiej godności i wolności, jednego z mentorów dzisiejszej Solidarności.
W niezależną działalność Jedynak zaangażował się w sierpniu 1980 r., uczestnicząc w strajku w jastrzębskiej kopalni. Jako wiceprzewodniczący Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego był jednym z sygnatariuszy Porozumienia Jastrzębskiego. Ta umowa robotników z władzami PRL zakończyła górnicze strajki i przyniosła rozwiązania korzystne dla ludzi pracy w całej Polsce, a nie tylko dla górników. Było to trzecie zawarte wówczas porozumienie, po podpisanych w Gdańsku i Szczecinie. Kilka lat temu w wywiadzie dla PAP Jedynak wspominał, że górnicy walczyli wówczas przede wszystkim o godne traktowanie pracowników i lepszy byt.
"Porozumienie Jastrzębskie cechowała wielka mądrość. Jego integralną częścią były zapisy Porozumienia Gdańskiego. Tym samym przenieśliśmy do naszego porozumienia cały polityczny bagaż, ale wszystkie inne elementy - m.in. gwarancja wolnych sobót oraz cała sfera dotycząca płac czy ochrony pracy - były już naszego autorstwa" - mówił kilka lat temu PAP Tadeusz Jedynak.
Podczas poniedziałkowych uroczystości swoje przemówienia wygłoszą zaproszeni goście, m.in. szef rządu oraz lider Solidarności Piotr Duda. Jak co roku uczestnicy obchodów złożą wiązanki kwiatów pod Pomnikiem Porozumienia Jastrzębskiego. "Do udziału w uroczystościach zaprosiliśmy uczestników tamtych wydarzeń, sympatyków i członków związku wraz z pocztami sztandarowymi" – mówi wiceszef śląsko-dąbrowskiej Solidarności Mirosław Truchan. Obchody zakończy seminarium naukowe poświęcone strajkom z 1988 r., z udziałem m.in. uczestników tamtych wydarzeń oraz przedstawicieli katowickiego oddziału IPN.
Porozumienie Jastrzębskie 3 września 1980 roku było trzecim, po gdańskim i szczecińskim, dokumentem podpisanym latem 1980 roku między władzą a robotnikami. Zdaniem wielu historyków, masowe strajki na Śląsku, których efektem były ustalenia zawarte w Jastrzębiu, wpłynęły na tempo i skuteczność negocjacji prowadzonych w Gdańsku i Szczecinie, a podpisanie Porozumienia Jastrzębskiego przypieczętowało wcześniejsze umowy.
Pierwsze, szybko wygaszone strajki na Śląsku wybuchły już na początku sierpnia 1980, m.in. w Zakładzie Tworzyw Sztucznych Erg w Bieruniu i tarnogórskim Fazosie. W nocy z 27 na 28 sierpnia rozpoczął się strajk w Jastrzębiu - w kopalni Manifest Lipcowy (później zakład nosił nazwę Zofiówka, dziś działa jako część kopalni Borynia-Zofiówka-Jastrzębie) około tysiąca górników nie przystąpiło do nocnej zmiany. Po nieudanych rozmowach z dyrekcją zawiązano Zakładowy Komitet Strajkowy (ZKS).
Strajk w Manifeście Lipcowym od początku miał przede wszystkim charakter solidarnościowy z protestującymi załogami Gdańska i Szczecina. Do 21 postulatów gdańskich górnicy dołożyli własne. Śląskie strajki przyspieszyły negocjacje w Gdańsku i Szczecinie i wpłynęły na kształt zawartych tam porozumień.
29 sierpnia do kopalni przyjechała delegacja rządowa. Górnicy przedstawili swe postulaty. Tego samego dnia zastrajkowało dalszych siedem kopalń. Powołano pierwszy na Śląsku Międzyzakładowy Komitet Strajkowy (MKS). Po rozpoczęciu rozmów z MKS-em władze komunistyczne równocześnie próbowały oderwać od niego komitety strajkowe z poszczególnych kopalń. Zakłady i miasto zasypywano ulotkami mającymi załamać psychicznie nie tylko górników, ale i ich rodziny. Miało to jednak odwrotny skutek - wkrótce w regionie strajkowało już 28 kopalń i 28 innych zakładów.
2 września rozpoczęła się kolejna tura negocjacji. Stronę rządową reprezentował wicepremier Aleksander Kopeć, robotników - MKS na czele z Jarosławem Sienkiewiczem. 3 września rano, po kilkunastu godzinach negocjacji, podpisano liczące 29 punktów porozumienie, zwane od tego czasu jastrzębskim.
W Porozumieniu Jastrzębskim strajkujący górnicy wywalczyli m.in. zniesienie czterobrygadowego systemu pracy w kopalniach, wolne soboty dla całej Polski oraz podnoszenie zarobków w ślad za wzrostem kosztów utrzymania. Przyjęto również zasadę bezwarunkowego przestrzegania dobrowolności pracy w dni ustawowo wolne. Władza zobowiązała się, że od 1981 r. ustalony będzie pułap minimalnych i maksymalnych płac w kraju. Przyjęto też wiele branżowych postulatów pracowników kopalń.
Spora część przyjętych postulatów dotyczyła spraw socjalnych górników, ale także one miały później znaczenie dla pracowników w całej Polsce. Np. częstą wśród górników pylicę płuc zaliczono do chorób zawodowych, a jednocześnie uzależniono zaliczanie innych chorób do tej kategorii od opinii związków zawodowych, z czego korzystały potem także inne branże.
Porozumienia zagwarantowały wszystkim górnikom deputat węglowy i dodatek za rozłąkę z rodziną dla mieszkających poza domem. Świadczenia rodzinne miały być od tej pory jednolite w całej Polsce, co oznaczało ich podwyżkę do poziomu obowiązującego w wojsku i milicji.
Przyjęto również postulat sprzedaży mięsa i jego przetworów jedynie w ogólnej sieci handlowej (zamiast także w tzw. sklepach komercyjnych, po wyższych cenach) oraz likwidację talonów na atrakcyjne towary przemysłowe. Górnicy domagali się jednocześnie, aby zaopatrzenie w te towary było lepsze, a mięso było lepszej jakości i w większym wyborze.
Górnicy wywalczyli ponadto przestrzeganie zakazu zatrudnienia pracowników do pracy na rzecz dyrekcji kopalń, obietnicę ograniczenia zatrudnienia w administracji oraz możliwość wnioskowania przez związki zawodowe o zmiany kadrowe w zakładach pracy. (PAP)
autor: Marek Błoński
mab/ agz/