Grzegorz Berendt, członek rady naukowej Żydowskiego Instytutu Historycznego sprzeciwia się często powtarzanemu uogólnieniu, że dziesiątki tysięcy Polaków donosiło podczas okupacji hitlerowskiej na ukrywających się Żydów.
W rozmowie zamieszczonej w listopadowym „Biuletynie IPN” przypomina, że liczba Polaków, którzy otrzymali tytuł Sprawiedliwy wśród Narodów Świata, jest większa od potwierdzonej liczby donosicieli.
Zdaniem Berendta donosicielska działalność znikomej części Polaków determinuje często obraz dominującej większości. „To sytuacja nie do zaakceptowania” – podkreśla.
Zwraca uwagę, że liczba polskich Sprawiedliwych wśród Narodów Świata jest kilkakrotnie wyższa niż udokumentowanych przypadków denuncjacji. „Pojawia się więc pytanie o to, czy gdyby plaga donosicielstwa wymierzonego w Żydów i osoby ich wspomagające dotyczyła dziesiątków tysięcy lub większej liczby osób, efekty ich zbrodniczej działalności nie powinny być większe, przyjmując wymiar tysięcy represjonowanych”- zastanawia się Berendt. „To, że jest inaczej – wyjaśnia - skłania mnie do zachowania ostrożności i nienadawania pladze donosicielstwa znamion zachowań obciążających sumienie setek tysięcy, a tym bardziej milionów ludzi.”
Z Grzegorzem Berendtem (który kieruje pionem edukacyjnym gdańskiego IPN), Eleonorą Bergman i Krzysztofem Kawalcem rozmawia Barbara Polak. Obszerny zapis dyskusji nosi tytuł „Wytęskniona Ojczyzna”. Podobnie, jak pozostałe teksty w listopadowym „Biuletynie IPN” dotyczy relacji polsko-żydowskich w XX w.
W periodyku czytelnik znajdzie artykuły m.in. o rosyjskich pogromach na Żydach w 1906 r., o udziale Żydów w Legionach Polskich, o postawie ludności żydowskiej wobec komunizmu w dwudziestoleciu międzywojennym.
Do najnowszego numeru biuletynu dołączono bezpłatne dodatki: broszurę „Niepodległościowcy. Zofia i Stefan Korbońscy” oraz płytę z dwoma filmami: „Historia Kowalskich” i „Sarid”.
wka