Rosyjski ambasador w Bernie Siergiej Garmonin oskarżył Polskę o to, że zawierając pakt o nieagresji w 1934 roku z Niemcami dołączyła do niego tajny protokół, którym zobowiązała się do popierania hitleryzmu. „Niech Pan go ujawni, będzie Pan odkrywcą” – odpisał rosyjskiemu dyplomacie na łamach dziennika „Tages Anzeiger” ambasador RP w Szwajcarii Jakub Kumoch.
List Siergieja Garmonina był odpowiedzią na artykuł, który ukazał się w gazecie o polsko-rosyjskim sporze wywołanym wystąpieniami Władimira Putina. Rosyjski dyplomata protestował przeciwko potępianiu paktu Ribbentropp-Mołotow, jego zdaniem był on "koniecznością", a tajny protokół zawierał również podpisany w 1934 roku polsko-niemiecki układ o nieagresji.
"Zdumiewa mnie brak szacunku dla szwajcarskiego czytelnika. Rosyjski ambasador pisze, że Polska zawarła w 1934 roku pakt o nieagresji z Niemcami i że zawierał on tajny protokół o wspieraniu Hitlera. Panie Ambasadorze, proszę ujawnić ten nieznany dokument. Będzie Pan wielkim odkrywcą!" – napisał ambasador Kumoch.
Kumoch przypomniał, że to Związek Sowiecki, z którym Polska posiadała podpisany w 1932 roku pakt o nieagresji, zawarł tajny protokół z Hitlerem. "Tajny protokół do paktu Ribbentropp-Mołotow można szybko znaleźć w Google" – ironizuje polski dyplomata.
Przypomina jednak również, że jego efektem była "sowiecka pomoc dla Wehrmachtu w przełamaniu oporu polskiej armii, a potem dwuletni sojusz Hitlera i Stalina, wspólne narady NKWD i Gestapo, wydawanie Niemcom antyfaszystów, także Żydów i wspólne mordowanie polskich elit".
Polsko-rosyjski spór uległ eskalacji po wypowiedziach prezydenta Władimira Putina, który w grudniu oskarżył Polskę o współpracę z Hitlerem i bronił zasadności paktu Ribbentropp-Mołotow. Wywołało to reakcje licznych publicystów i polityków zachodnich, których większość występuje przeciwko "fałszowaniu historii" przez rosyjskiego przywódcę. (PAP)
jar/