Bł. ks. Jerzy Popiełuszko uczył nas budowania dobra wspólnego, jakim jest nasza Ojczyzna - powiedział bp Piotr Jarecki w 36. rocznicę porwania i męczeńskiej śmierci kapelana Solidarności. Msza św. 19 października odbyła się w stołecznym kościele św. Stanisława Kostki.
Z powodu pandemii w eucharystii wzięli udział tylko rodzina i przyjaciele ks. Jerzego Popiełuszki, przedstawiciele administracji państwowej, samorządowej oraz reprezentanci NSZZ Solidarność.
Prezydent Andrzej Duda, w liście, który odczytała Zofia Romaszewska wyraził wdzięczność wszystkim, którzy przyczyniają się do kultywowania pamięci o bł. ks. Jerzym i wartościom, którym on sam służył oraz przekazują je młodemu pokoleniu. "Miejsce, do którego w czasach komunistycznego zniewolenie przybywały tysiące mieszkańców Warszawy i innych regionów kraju, aby szukać pokrzepienia duchowego, dziś również przyczynia się do umacniania patriotycznych postaw Polaków" - zwrócił uwagę prezydent.
Podziękował twórcom Muzeum bł. ks. Jerzego Popiełuszki. Zaznaczył, że wnoszą oni cenny wkład w formowanie polskiej młodzieży ucząc ją szacunku dla tradycji, tożsamości i dziedzictwa narodowego. Wyraził jednocześnie nadzieję, że młode pokolenie czerpie z tego miejsca "inspiracje do własnych poszukiwań intelektualnych i podejmowania działań na rzecz dobra wspólnego".
Premier Mateusz Morawiecki w liście odczytanym na zakończenie mszy św. nazwał bł. ks. Jerzego drogowskazem, który pokazywał jego pokoleniu właściwy kierunek działania. "Z wielką uwagą słuchaliśmy jego kazań powielanych na taśmach magnetofonowych; drukowaliśmy je w podziemnej prasie i pisaliśmy o nim. Jego słowa dodawały otuchy i uczyły prawdziwego patriotyzmu" - napisał premier.
Podkreślił, że przesłanie, które zostawił ks. Jerzy jest "ważnym elementem polskiej drogi do wolności". "Głośno i bez lęku wypowiedział nasze wspólne pragnienie suwerenności, sprawiedliwości i prawdy. Jako człowiek Solidarności - tej, której służył, jako kapelan i tej międzyludzkiej, którą budował w relacjach z innymi - pozostaje dla Polaków symbolem kapłana broniącego najważniejszych wartości" - napisał premier. "Świadectwo życia, które pozostawił jest lekcją dla współczesnych Polaków - lekcją o godności, odwadze i życiu w prawdzie" - dodał.
W homilii bp Jarecki zwrócił uwagę, że stylem duszpasterskim ks. Jerzy wyprzedził swoją epokę.
Powiedział, że przyczyną jego męczeńskiej śmierci "była nienawiść totalitarnej, ateistycznej władzy, do autentycznej wiary i świadectwa świadka Chrystusa - wiary, która wyrażała się w trosce o godność każdego człowieka i podmiotowość polskiego społeczeństwa, podmiotowość naszej Ojczyzny".
Hierarcha powiedział, że duszpasterski styl bł. ks. Jerzego streszczają słowa św. Pawła Apostoła "Nikomu za złem nie odpłacajcie. Nie daj się zwyciężać złu, ale zło dobrem zwyciężaj".
"Swojej kapłańskiej misji nie ograniczał tylko do kultu wewnątrzkościelnego, ale nadawał jej wymiar szerszy - wymiar społeczny i ojczyźniany. Wszak Chrystus nie powołał Kościoła dla niego samego, ale powołał go po to, by był zaczynem przekształcającym świat w kierunku +Królestwa Bożego+. Jak uczy nas Sobór Watykański II +by Kościół był niejako sakramentem, znakiem i narzędziem zjednoczenia całego rodzaju ludzkiego+" - powiedział bp Jarecki.
Podkreślił, że "wiara i powołanie kapłańskie dla bł. ks. Jerzego były inspiracją, by z Polski czynić społeczeństwo przyjazne dla każdego jej mieszkańca, by każdy obywatel naszej Ojczyzny mógł się w niej integralnie rozwijać, by w szeroko rozumianym życiu społecznym i narodowym kierowano się zasadami wolności, prawdy, sprawiedliwości, solidarności, które tworzą społeczną symfonię, gwarantującą respektowanie niezbywalnych godności każdego bez wyjątku człowieka i podmiotowości społeczeństwa - jak nauczał św. papież Jan XXIII w encyklice społecznej +Pacem in terris+" - powiedział duchowny. Zwrócił jednocześnie uwagę, że o zasadach tych przypominał także Prymas Tysiąclecia w kazaniach świętokrzyskich.
Oświadczył, że "bł. ks. Jerzy nigdy nie uległ pokusie używania przemocy, nawoływania do przemocy, czy tym bardziej jakiejś rewolucji społecznej". "Wierzył w logikę Ewangelii i tą logiką kierował się w swoim kapłańskim przepowiadaniu i w posłudze duszpasterskiej" - podkreślił bp Jarecki.
Biskup pomocniczy archidiecezji warszawskiej zaznaczył, że "wszelka szlachetna zmiana społeczna, której cięgle potrzebujemy - powinna rozpocząć się od zmiany serca, od nawrócenia, gdyż wszelkie zło z wnętrza człowieka pochodzi". "Dopiero, kiedy się przylgnie do Boga, do jego woli, do prawdy, sprawiedliwości, pokoju i miłości, wówczas będzie się zmieniać rzeczywistość społeczna włącznie z instytucjami i strukturami" - wyjaśniał bp Jarecki.
Podkreślił, że "jako wyznawcy Chrystusa mamy naśladować naszego błogosławionego w jego metodzie zmiany społecznej, która jest metodą Ewangelii".
Hierarcha zwrócił uwagę, że takie postaci jak kard. Stefan Wyszyński, św. Jan Paweł II oraz bł. ks. Jerzy Popiełuszko "kształtowali wolnościową świadomość Polaków, respektowanie niezbywalnej godności każdego człowieka z jego niezbywalnymi prawami i obowiązkami oraz podtrzymywali tożsamość naszej ojczyzny zbudowaną na fundamencie chrześcijańskich wartości i zasad".
"To oni użyźniali chrześcijańskimi wartościami polską glebę, z której wyrósł dziesięciomilionowy ruch społeczny Solidarność. Zmienił on oblicze nie tylko naszej ziemi, naszej Ojczyzny, ale szerzej - Europy i poniekąd całego świata" - stwierdził bp Jarecki.
"Dziękujemy za męczennika, który przelał swoją krew, ale także za wielu białych męczenników, którzy oddali swoje życie na służbę godności każdego człowieka i wytrwale walczyli o utworzenie godnych warunków życia i rozwoju dla każdego Polaka, poczynając od osób najbardziej pokrzywdzonych przez nieludzki system komunistyczny" - powiedział hierarcha. Zwrócił uwagę, że w trudnych czasach zniewolenia społecznego przez totalitarny system nie przestali marzyć, a marzenia te - podzielane przez 10 mln Polaków z Solidarności - zmieniły się w końcu w rzeczywistość społeczną".
Bp Jarecki podkreślił, że "ks. Popiełuszko z wiary wyprowadzał miłość, traktując ją jako znak rozpoznawczy autentyczności wiary. (...) W swoim przepowiadaniu nawoływał nie tylko do miłości najbliższych osób, ale głosił miłość do Ojczyzny, czyli nadawał +miłości chrześcijańskiej wyprowadzonej z wiary+ wymiar uniwersalny" - powiedział bp Jarecki zwracając uwagę, że o tym pisze papież Franciszek w swojej najnowszej encyklice "Fratelli tutti". "Ks. Jerzy przez styl swojego duszpasterstwa był niejako prekursorem tego ważnego dokumentu społecznego" - stwierdził biskup.
Jak podkreślał, papież w tej encyklice pisze, że "Kościół szanuje autonomię sfery politycznej, ale nie ogranicza swojej misji do sfery prywatnej, wręcz przeciwnie - nie może i nie powinien pozostawać na uboczu w budowaniu lepszego świata. (...) Duchowni różnych religii nie mogą angażować się w politykę partyjną - właściwą świeckim, ale nie mogą się też wyrzec politycznego wymiaru egzystencji, który zakłada stałe zwracanie uwagi na dobro wspólne i troskę o integralny rozwój człowieka".
Bp Jarecki zaapelował do polityków, którzy nawiedzają grób błogosławionego, wprowadzali naukę, którą głosił ks. Jerzy - w praktykę swojego społecznego zaangażowania, by "przywrócili polityce jej pierwotną naturę".
Od 1984 r. grób męczennika odwiedziło blisko 23 mln wiernych, w tym kardynałowie, biskupi, prezydenci i przedstawiciele świata kultury. Papież Benedykt XVI 6 czerwca 2010 r. zaliczył ks. Jerzego Popiełuszkę do grona błogosławionych, a papież Franciszek w 2014 r. ustanowił go patronem Solidarności. (PAP)
Autor: Magdalena Gronek
mgw/ aszw/