Dziewiąty rok z rzędu w centrum Gdańska w piątek odbyło się Misterium Męki Pańskiej. Odgrywana przez aktorów droga krzyżowa wiodła historycznymi ulicami miasta, m.in. obok hali targowej i dworca PKP, a scenę ukrzyżowania odegrano na Górze Gradowej.
Misterium rozpoczęło się tradycyjnie sceną sądu nad Chrystusem. Odegrano ją na Długim Targu, przed gdańskim Dworem Artusa, w którym przed wiekami odbywały się posiedzenia miejskich sądów.
W inscenizacji wzięło udział kilkudziesięciu aktorów i statystów przebranych w większości w stylizowane na historyczne stroje. Wśród nich wyróżniał się Barabasz ubrany w elegancki garnitur i białą koszulę. Przedstawiono go jako „oligarchę, malwersanta i złodzieja”. Innym nawiązaniem do współczesnego świata były też odśpiewane pod Dworem Artusa pieśni o męce pańskiej, wśród których znalazł się utwór w języku ukraińskim.
Misterium rozpoczęło się tradycyjnie sceną sądu nad Chrystusem. Odegrano ją na Długim Targu, przed gdańskim Dworem Artusa, w którym przed wiekami odbywały się posiedzenia miejskich sądów.
Po odegraniu sceny sądu, inscenizatorzy wyruszyli ulicą Długą, a potem kolejnymi historycznymi ulicami miasta, co jakiś czas zatrzymując się, by przedstawić kolejne epizody składające się na tradycyjną Drogę Krzyżową. Szlak wiódł m.in. obok zabytkowej miejskiej hali targowej i przejściami podziemnymi prowadzącymi do gdańskich dworców PKP i PKS.
„W drodze na ukrzyżowanie Chrystus przecież także szedł przez miasto, wśród straganów, niemal obijając krzyżem o kramy i sprzedawców” – powiedział PAP Lech Parell, prezes zarządu Stowarzyszenia SUM, które było jednym z organizatorów Misterium.
Jak wyjaśnił Parell, intencją twórców misterium było wywołanie w spieszących w piątek do domów czy robiących zakupy gdańszczanach podobnych wrażeń i odczuć, jak te, które - przed dwoma tysiącami lat, mogły towarzyszyć mieszkańcom Jerozolimy. „W ten sposób chcieliśmy doprowadzić do zderzenia z sobą sacrum i profanum” – dodał.
Aktorom odgrywającym Drogę Krzyżową towarzyszyli muzycy grający na bębnach i akordeonie. Wraz z nimi szedł też tłum gdańszczan, w którym znalazło się sporo osób starszych, ale przede wszystkim rodzin. Po drodze - czasem na prośbę aktorów, a czasem z własnej woli, widzowie pomagali nieść krzyż aktorowi odgrywającemu rolę Chrystusa.
Po trwającej około dwóch godzin wędrówce uczestnicy misterium dotarli na Górę Gradową, gdzie odegrana została scena ukrzyżowania.
W przygotowaniu tegorocznego gdańskiego Misterium Stowarzyszeniu SUM pomagał zakon kapucynów, aktorzy zawodowi oraz amatorzy z klubu Plama. Niewdzięczną rolę rzymskich żołnierzy prowadzących Chrystusa na śmierć wzięli na siebie motocykliści z trójmiejskiego Stowarzyszenia Motocyklowego Lotor.
Spektakl wyreżyserowała Elwira Twardowska. Utwory muzyczne do słów Tomasza Pohla wykonywali instrumentaliści i chór pod kierownictwem Cezarego Paciorka, który też skomponował muzykę do Misterium. Część utworów wykonał również zespół Ikenga Drummers. Spektakl dofinansowało miasto Gdańska. (PAP)
aks/ bno/