Muzeum Auschwitz przekazało resortowi kultury dokumentację nowej, stałej wystawy polskiej w Miejscu Pamięci. Zawiera jej koncepcję wykonaną na bazie scenariusza, ogólny harmonogram prac na lata 2019–2022 i szacunkowy koszt – poinformowało PAP w poniedziałek Muzeum.
„Dalsze działania opisane w harmonogramie uzależnione są od decyzji ministerstwa w sprawie przyznania środków finansowych. Dlatego wystąpiliśmy również o wskazanie możliwej ścieżki finansowania wystawy” – powiedział rzecznik Muzeum Auschwitz Bartosz Bartyzel.
Jak dodał, aktualnie „dobiegają końca działania związane z opracowaniem dokumentacji inwentaryzatorskiej, ekspertyz budowalnych i badań konserwatorskich bloku 15, w którym znajduje się obecna wystawa polska i w którym znajdzie się także nowa ekspozycja”.
Dotychczasowe polska ekspozycja narodowa jest jedną z najstarszych prezentowanych w Miejscu Pamięci. Zajmuje oba piętra bloku 15 w byłym niemieckim obozie Auschwitz I. Powstała w 1985 r. i była modyfikowana po przełomie 1989 r.
Wystawa zaczyna się od wybuchu II wojny światowej. Ukazana jest kampania wrześniowa, pierwsze zbrodnie Wehrmachtu i SS na Polakach, a także przejawy ruchu oporu, m.in. oddział mjr Henryka Dobrzańskiego „Hubala”. Ukazany jest system prawny wprowadzony przez III Rzeszę na ziemiach do niej wcielonych do niej i okupowanych. Widz dowiaduje się, że represjom od pierwszych chwil poddawani byli Polacy i polscy Żydzi. Mowa jest o masowych egzekucjach dokonywanych na Żydach. Ukazane są niemieckie więzienia oraz powstające obozy i getta.
Elementy, które zostały umieszczone na parterze po przełomie 1989 r., ukazują w skrótowej formie m.in. napaść Związku Sowieckiego, zsyłki Polaków na Wschód, mord na polskich oficerach, a także gehennę naszych rodaków na Wołyniu, której doznali z rąk ukraińskich nacjonalistów.
Na pierwszym piętrze ekspozycja przybliża Polskie Państwo Podziemne i udział Polaków w walkach na różnych frontach. Wspomniano m.in. o Powstaniu Warszawskim. Scharakteryzowano też różne nurty polskiego ruchu oporu – AK, jako „opartą na szerokiej bazie doraźnie skonsolidowanych ugrupowań politycznych o charakterze demokratycznym”, BCh „utworzone przez partie chłopskie”, NSZ, które „reprezentowały skrajnie nacjonalistyczne ugrupowania polityczne”, a także AL, „siłę zbrojną inspirowaną z Moskwy”.
Ekspozycję zamyka instalację byłego więźnia Auschwitz prof. Józefa Szajny. To obozowe „pasiaki” ustawione tak, że przypominają więźniów wracających z pracy. Od widza oddziela je ogrodzenie z drutu kolczastego.
Polska ekspozycja jest w złym stanie techniczny. Remontu wymagają pomieszczenia. W wielu miejscach łuszczy się farba na ścianach, a prezentowane materiały są już nadgryzione zębem czasu.
Bartosz Bartyzel poinformował w poniedziałek, że po zmianie ekspozycja na parterze przybliży m.in. okupację niemiecką i los Polaków w KL Auschwitz. „Na piętrze bloku znajdą się zagadnienia związane bezpośrednio z historią Ziemi Oświęcimskiej, czyli m.in. z wysiedleniami, pomocą okolicznej ludności dla więźniów i działalnością przyobozowego ruchu oporu” – dodał.
Stałe ekspozycje narodowe, upamiętniające ofiary niemieckiego obozu Auschwitz, powstawały z inicjatywy środowisk byłych więźniów w blokach byłego obozu Auschwitz I. Pierwszą, czechosłowacką, otwarto w 1960 r. Obecnie jest ich kilkanaście. W ostatnich kilkunastu latach znaczna ich część została gruntownie zmodernizowana. Stało się tak m.in. z rosyjską, żydowską, francuską, a także wystawami poświęconymi Żydom węgierskim, słowackim i więźniom z Czech. Powstała nowoczesna ekspozycja upamiętniająca męczeństwo Romów.
Niemcy założyli obóz Auschwitz w 1940 r., aby więzić w nim Polaków. Auschwitz II-Birkenau powstał dwa lata później. Stał się miejscem zagłady Żydów. W kompleksie obozowym funkcjonowała także sieć podobozów. W Auschwitz Niemcy zgładzili co najmniej 1,1 mln ludzi, głównie Żydów. Do obozu deportowali ok. 150 tys. Polaków. Blisko połowa straciła życie.
W 1947 r. na terenie byłych obozów Auschwitz I i Auschwitz II-Birkenau powstało muzeum. W ub.r. zwiedziło je ponad 2,15 mln osób, w tym 405 tys. Polaków. (PAP)
autor: Marek Szafrański
szf/ agz/