Nowe muzea są na ogół związane z wypełnianiem instytucjonalnych białych plam w naszej wspólnotowej pamięci. W pewnym sensie kontynuujemy politykę historyczną prezydenta Lecha Kaczyńskiego – powiedział w wywiadzie dla „Naszego Dziennika” minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński.
"W agendzie politycznej naszego rządu kultura zyskała większe znaczenie i została doceniona bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. To oczywiście ma swoją konsekwencję w postaci wzrostu nakładów budżetowych na kulturę" - powiedział prof. Piotr Gliński.
"I to jest zamierzona, przemyślana decyzja, ponieważ uważamy, że kwestie kultury, dziedzictwa, które łączą się z tożsamością, są jednymi z podstawowych zasobów wspólnoty narodowej. O ten zasób należy dbać, ponieważ od tego zależy potencjał rozwojowy naszego kraju" - zaznaczył. "Polska nie będzie mogła zwiększyć swego znaczenia na świecie, nie będzie mogła bronić swojej suwerenności, jeżeli nie będzie miała owej siły duchowej wynikającej z kultury. Bez kultury Naród nie może istnieć, bronić się przed atakami, a przecież mamy w tej chwili bardzo trudną sytuację geopolityczną. Aby zapewnić przyszłość kolejnym pokoleniom należy zadbać o kulturę" - podkreślił w wywiadzie opublikowanym w poniedziałek w "Naszym Dzienniku".
Prof. Gliński przypomniał, że "podjęto stosowne działania". "Z jednej strony zwiększając możliwości finansowe sfery kultury, a z drugiej strony nadając również kulturze znaczenie polityczne - minister kultury był wicepremierem, jest członkiem najwyższych władz partii" - mówił. "Środki na kulturę zostały zwiększone do ponad 1 proc. budżetu. (...) Co roku zwiększaliśmy budżet kultury. Wraz ze wzrostem budżetu wzrastały także kwoty na kulturę i cały czas jest to ponad 1 proc." - wyjaśnił.
Pytany o to, "co udało się przez te ostatnie lata osiągnąć dzięki tak dużym nakładom", Piotr Gliński powiedział: "w ciągu tych niespełna ośmiu lat udało nam się zrealizować prawie 8 tys. inwestycji w kulturze". "Przeprowadziliśmy ponad 300 projektów inwestycyjnych w obszarze muzeów, powstało ponad 300 bibliotek, 25 sal koncertowych w szkołach artystycznych" - zaznaczył.
"Nastąpiło trzykrotne zwiększenie wydatków na zabytki. Wcześniej było 90 mln zł, teraz mamy 250 mln zł rocznie, nie licząc rezerwy premiera oraz powołanego w końcu ubiegłego roku Rządowego Programu Ochrony zabytków, w ramach którego rozdysponowane zostało 4,333 mld zł" - mówił. "Dzięki temu mogliśmy realizować odważną politykę m.in. w zakresie dziedzictwa narodowego" - ocenił szef resortu kultury.
Zwrócił uwagę, że "nowe muzea są na ogół związane z wypełnianiem instytucjonalnych białych plam w naszej wspólnotowej pamięci". "Obecnie już powstały lub powstają muzea Kresów, Sybiru, Żołnierzy wyklętych, Zbrodni Piaśnickiej" - mówił. "Wielu zupełnie oczywistych instytucji w Polsce przez całe lata nie budowano. W pewnym sensie kontynuujemy politykę historyczną prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który zapoczątkował nowe podejście do historii, do dziedzictwa, dokonując rzeczy oczywistej dla Polaków, ale zupełnie +nieoczywistej+ dla polityków opozycji, czyli budując Muzeum Powstania Warszawskiego i wytyczając nowe kierunki w rozwoju polskiego muzealnictwa i instytucjonalizacji kwestii ważnych dla wspólnoty" - podkreślił prof. Gliński.
"Prowadzimy dzisiaj działania na tych wszystkich polach, które wytyczył Lech Kaczyński, a które później nie były podejmowane albo były blokowane" - zapewnił. "Jesienią 2015 r., natychmiast po wygranych wyborach, odblokowaliśmy budowę Muzeum Historii Polski, które właśnie zostało otwarte" - przypomniał minister kultury i dziedzictwa narodowego.(PAP)
autor: Grzegorz Janikowski
gj/ dki/