Muzeum Broni Pancernej w Poznaniu pokaże w sobotę działka amerykańskich samolotów z lat II wojny światowej, wydobyte z betonowych słupów posesji we Wróblewie (Wielkopolskie). Renowatorzy muzeum przywracają historycznej broni dawną świetność.
Jak powiedział w środę PAP szef poznańskiego muzeum ppłk Tomasz Ogrodniczuk, dwa automatyczne działka kalibru 37 mm, które montowane były w samolotach myśliwskich typu P-39 Airacobra to rzadkość w polskich zbiorach muzealnych, zaś dzięki betonowi dotrwały do dziś w bardzo dobrym stanie.
Działka oraz cztery niemieckie lotnicze karabiny maszynowe MG 81 i MG 81Z znaleziono kilka tygodni temu podczas demontowania ogrodzenia i rozkuwania betonowych słupów na terenie posesji we Wróblewie. Gdy prowadzący prace zauważyli, że wewnątrz betonu mogą znajdować się elementy wojskowego uzbrojenia - poinformowali Muzeum Broni Pancernej w Poznaniu.
"Odpowiednim sprzętem wydobyliśmy betonowe elementy i zabraliśmy do odkucia. Właściciel posesji wykonywał te słupy w 1947 roku. Bliskim przekazał, by zwrócili na nie uwagę przy ewentualnej rozbiórce" – powiedział PAP ppłk Ogrodniczuk. Jak przyznał, nie spodziewał się, że beton krył będzie działka z samolotów amerykańskiej produkcji.
"Okazało się, że w pobliżu tej posesji było cmentarzysko samolotów. Wśród nich zapewne były amerykańskie maszyny użytkowane przez lotnictwo radzieckie. W powojennych, trudnych czasach brakowało wszystkiego i potrzebne materiały, surowce ludzie pozyskiwali w rozmaity sposób. Własnie tak działka z cmentarzyska mogły stać się elementami betonowych słupów ogrodzenia" – dodał.
Ppłk Ogrodniczuk wyjaśnił, że dzięki temu, że broń została zabetonowana, przetrwała do dziś w dobrym stanie; działka powoli odzyskują dawną świetność. Podkreślił, że powodzenie całej operacji zależy jednak od cierpliwości i umiejętności zespołu renowatorów.
"Beton dostał się praktycznie wszędzie, na wszystkie suwadła, wszystkie elementy. Moi renowatorzy wykonali znakomitą pracę; pieczołowicie odkuwali element po elemencie. Wszystkie elementy z pierwszego działka zostały już uruchomione, jest ono już pokryte farbą konserwującą. Drugi egzemplarz musi być jeszcze rozebrany i doczyszczony" – wyjaśnił szef muzeum.
15 maja chętni zobaczą, co udało się zrobić renowatorom z Muzeum Broni Pancernej i jak wygląda ich praca. Ppłk Ogrodniczuk zapewnił, że docelowo działka znajdą godne miejsce na ekspozycji.
"Na jednym z działek zachowały się wybite numery, możemy pewne nawet ustalić, z jakiej maszyny ono pochodzi. Oba egzemplarze są bardzo cenne - to ciekawe znalezisko, rzadkie w kraju i w specyficzny sposób związane z Wielkopolską" – powiedział.
Muzeum Broni Pancernej wznowiło, po kilkuletniej przerwie, działalność w okolicy lotniska Ławica w 2019 roku. W placówce zgromadzono kilkadziesiąt eksponatów: czołgi, działa pancerne, transportery, limuzyny rządowe i pojazdy techniczne. To unikatowa kolekcja w tej części Europy.
W muzeum zobaczyć można m.in. jedyny na świecie kompletny, jeżdżący egzemplarz działa samobieżnego Sturmgeschuetz IV i czołgi, które zagrały w "Moście szpiegów" Stevena Spielberga. Jest tam też czołg Rudy z serialu "Czterej pancerni i pies". (PAP)
autor: Rafał Pogrzebny
rpo/ pat/