Siedem obrazów autorstwa śląskiego barokowego malarza Michaela Leopolda Willmanna powróciło do Muzeum Narodowego we Wrocławiu. Przekazane przez stołeczne muzeum prace nie były pokazywane od 1945 r. Można je obejrzeć we Wrocławiu już w najbliższy weekend.
Jak powiedział we wtorek podczas konferencji prasowej dyrektor Muzeum Narodowego we Wrocławiu Piotr Oszczanowski, przygotowanie czasowej, kilkudniowej ekspozycji otrzymanych dzieł to „gest i ukłon wobec wrocławian i wszystkich miłośników sztuki”.
„Chcemy, by miłośnicy malarstwa, a przede wszystkim twórczości Willmanna mieli okazję od razu obejrzeć te dzieła, które nie były po II wojnie pokazywane. Specjalnie pokazujemy je w Pawilonie Czterech Kopuł przy Hali Stulecia, aby przyzwyczajać miłośników sztuki do tej nowej przestrzeni wystawienniczej, w której wkrótce będzie muzeum sztuki współczesnej” - powiedział Oszczanowski.
Nowo odzyskane obrazy Willmanna będzie można obejrzeć w środę 6 stycznia i podczas weekendu 9-10 stycznia. Pokazane zostaną trzy płótna przedstawiające sceny pasyjne „Upadek Chrystusa pod krzyżem”, „Chrystus i niewiasty jerozolimskie”, „Przybicie Chrystusa do krzyża”, które zostały namalowane dla klasztoru cysterskiego w Krzeszowie (Dolnośląskie).
Odzyskano też namalowany dla klasztoru Cysterek w Trzebnicy (Dolnośląskie) obraz „Pocałunek Józefa” oraz stworzone dla opactwa Cystersów w Lubiążu (Dolnośląskie) płótna „Powołanie Mateusza”, „Męczeństwo św. Barbary” oraz „Św. Mikołaj”.
Dotychczas obrazy znajdowały się w magazynach Muzeum Narodowego w Warszawie, które obecnie przekazało je w depozyt wrocławskiej placówce. W przyszłości dzieła mają zostać przekazane na własność.
Michael Leopold Willmann żył w latach 1630-1706 i był nazywany śląskim Rubensem. Stosował rubensowską dynamiczną kompozycję, dosłowność detalu, dramatyzm, postaci umieszczał w bogatych skomplikowanych pozach. Namalował ponad 600 obrazów, z których większość zaginęła. Pochowany został w opactwie Cystersów w Lubiążu.
Najwięcej jego dzieł znajduje się we Wrocławiu. „Spuścizna tego śląskiego artysty powoli ulega scaleniu. Obecnie mamy już w zbiorach wrocławskiego muzeum 47 jego prac i mamy nadzieję, że będzie to proces ciągły, ponieważ miejsce dla dzieł Willmanna jest właśnie na Śląsku” - powiedział Oszczanowski.
Wyremontowany za 84 mln zł Pawilon Czterech Kopuł wybudowano w latach 1912-1913. Powstał w kompleksie budynków przy wrocławskiej Hali Stulecia. Modernistyczny budynek zaprojektował niemiecki architekt Hans Poelzig, a budowę ukończono na potrzeby wystawy z 1913 r., którą przygotowano na stulecie zwycięstwa Niemiec nad wojskami Napoleona.
Po II wojnie światowej pomieszczenia Pawilonu Czterech Kopuł były wykorzystywane przez filmowców z Wytwórni Filmów Fabularnych we Wrocławiu. Obiekt został uznany za pomnik historii i wraz z kompleksem Hali Stulecia wpisany został w 2006 r. na Listę Światowego Dziedzictwa Kulturalnego UNESCO.(PAP)
ros/ mhr/