Wprowadzamy na salony nieobecnego artystę, któremu miejsce tam od dawna się należy – powiedział dyrektor MNK Andrzej Szczerski. Ponad 200 dzieł Szymona Czechowicza – mistrza malarstwa barokowego będzie można zobaczyć na wystawie w Muzeum Narodowym w Krakowie.
Wystawę udało się zorganizować mimo pandemii koronawirusa, a pokazywane na niej obrazy i rysunki zostały sprowadzone z Polski, Francji, Litwy, Ukrainy, USA i Włoch, co było ogromnym logistycznym wyzwaniem. Przygotowania trwały cztery lata. Staraniem MNK, przeprowadzono konserwację 109 prezentowanych dzieł, a na potrzeby katalogu zdigitalizowano 356 obiektów.
Dyrektor MNK Andrzej Szczerski podkreślił, że ta ekspozycja to wypełnienie misji muzeum: badania, udostępniania i popularyzacji sztuki polskiej.
"Pokazujemy dorobek artysty, który jest artystą najwyższej klasy, a jednocześnie był do tej pory w historii sztuki nieobecny lub obecny w zbyt małym stopniu w stosunku do tego, na co zasługuje. Pokazujemy twórcę, który zmienia historię sztuki polskiej" – mówił Szczerski. Jak dodał dzieła Czechowicza to dowód na to, że kultura malarska polskich artystów, rozwijała się już w XVIII wieku, o sto lat wcześniej niż najczęściej uważa się w publikacjach dotyczących historii sztuki.
Po raz pierwszy obrazy Czechowicza znajdujące się w kościołach i kolekcjach na całym świecie, można zobaczyć w jednym miejscu. Są wśród nich dzieła tej klasy co "Święta Jadwiga Śląska pod krzyżem" – obraz z kościoła polskiego pw. św. Stanisława w Rzymie, który dzięki Instytutowi POLONIKA i Ministerstwu Kultury został poddany konserwacji. Jest też zespół obrazów z kościoła kapucynów w Lubartowie oraz z Tykocina.
W centralnej części ekspozycji odtworzono tzw. pokój zielony z Pałacu w Podhorcach, do którego hetman Wacław Rzewuski zaprosił artystę i stworzył prywatną galerię jego dzieł. Było ich kilkadziesiąt. Nie wszystkie zachowały się do naszych czasów – dlatego niektóre z ram są puste – symbolizują zniszczone obrazy.
Zwiedzający zobaczą nie tylko wielkoformatowe obrazy Czechowicza o tematyce religijnej, ale także jego szkice i rysunki oraz dzieła współczesnych mu włoskich i polskich artystów baroku.
"Gdyby chcieć poznać Szymona Czechowicza, tak jak go tu pokazujemy, trzeba by odbyć wielką podróż po kraju i zagranicy, po szeregu często bardzo małych miejscowości, w których dzięki wsparciu znakomitych mecenasów artysta malował" - mówił kurator wystawy dr Tomasz Zaucha. Jak dodał Szymon Czechowicz nie stanowi kanonu sztuki polskiej mimo, że zasługuje na to, by wymieniać go wśród najlepszych polskich artystów.
"Czechowicz malował w stylu, który obowiązywał na początku XVIII wieku w Rzymie. Był to mniej dramatyczny, ale nadal emocjonalny styl odwołujący się do klasycznych wzorów sztuki renesansowej. Artysta potrafił znakomicie oddać figurę ludzką, zwłaszcza w ruchu i połączyć to z wysmakowanym kolorem" – podkreślił kurator.
Wystawę będzie można oglądać od piątku do 21 lutego 2021 roku. Towarzyszy jej dwujęzyczny, obszerny katalog. W najbliższych dniach zostanie udostępniona aplikacja mobilna, dzięki której miłośnicy sztuki będą mogli poznać twórczość artysty.(PAP)
autor: Małgorzata Wosion-Czoba
wos/ pat/