Wicepremier, szef resortu nauki Jarosław Gowin zapowiedział w poniedziałek, że w nowej kadencji Sejmu reforma uczelni będzie kontynuowana i nie ma od niej odwrotu. Dodał, że mogą być konieczne korekty przepisów, ale filary jego reformy przetrwają.
Wicepremier szef resortu nauki Jarosław Gowin podczas poniedziałkowej konferencji naukowej "Transformacja akademickiego szkolnictwa wyższego w Polsce w okresie 30-lecia 1989-2019" w Warszawie zapowiedział, czego środowisko akademickie może się spodziewać w najbliższych 4 latach. Zastrzegł, że mówi to bez przesądzania o kształcie przyszłego rządu i o tym, kto będzie kierował resortem nauki.
"Chcę stanowczo zapowiedzieć, że reforma będzie kontynuowana, (…) - nie ma odwrotu od tej reformy" – powiedział Jarosław Gowin. Dodał, że konieczne jest wprawdzie wprowadzenie do przepisów pewnych korekt - ale uznał, że filary wprowadzonych przez niego w ostatnich czterech latach zmian przetrwają.
"Reforma wymaga pogłębienia" – ocenił.
Odniósł się w ten sposób do zmian wprowadzonych m.in. w Konstytucji dla Nauki – ustawie Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce, która weszła w życie w październiku ub.r.
"Zasadniczo jednak chciałbym zapowiedzieć, że czekają nas 4 lata spokojnego wdrażania i stabilizacji" – powiedział minister. Dodał zarazem, że w ramach tego "spokojnego wdrażania" następować będą pewne punkty kulminacyjne. Zapowiedział, że jednym z nich będzie ogłoszenie w najbliższą środę wyników konkursu na uczelnie badawcze.
Spośród 20 najlepszych uczelni w Polsce, uprawnionych do startu w konkursie, wyłonionych zostanie wtedy dziesięć, które w latach 2020–2026 otrzymywać będą subwencję zwiększoną o 10 proc.
Gowin zapewnił, że konkurs rozstrzygali zagraniczni eksperci, a resort nauki na żadnym etapie nie ingerował w ich prace. Zapewnił, że ostateczny wynik konkursu będzie się pokrywał z rekomendacją zespołu.
Kolejnym związanym z sektorem nauki punktem kulminacyjnym nadchodzącej kadencji w ocenie Gowina mają być wyniki ewaluacji działalności naukowej, których ogłoszenie zaplanowano na 2021 rok. Jarosław Gowin powiedział, że są w środowisku akademickim podejmowane inicjatywy, które mają odsunąć tę ewaluację w czasie. Zapewnił jednak, że jego resort jest zdecydowany, aby ewaluację przeprowadzić w terminie przewidzianym ustawą.
Jarosław Gowin mówił też o dużym wyzwaniu, jakim będzie w najbliższych latach zwiększenie stopnia umiędzynarodowienia polskiej nauki i sprawienie, by polscy uczeni liczniej brali udział w projektach, które złożą się na unijny program ramowy Horyzont Europa.
Według ministra nauki ważne będzie podniesienie rangi polskich uczelni w rankingach światowych.
W jego ocenie powinna też nastąpić reforma PAN, która w obecnym kształcie może zacząć tracić uczonych. "Musimy wspólnie ze środowiskiem PAN i środowiskiem naukowym wypracować nowe rozwiązania" - mówił.
Mówiąc o wzroście nakładów Gowin nadmienił, że będzie to wymagało skoordynowanych wysiłków jego resortu i środowiska akademickiego. "Bardzo szerokie programy społeczne, zrealizowane w kończącej się kadencji i zapowiedziane na najbliższe lata, zostawiają już bardzo wąski margines dla inwestycji w obszary rozwoju. A jednym z takich obszarów jest nauka i szkolnictwo. Mówiąc krótko, będzie dużo trudniej zwiększać nakłady na naukę i szkolnictwo wyższe, niż było to możliwe - choć się nie dokonało - w ciągu ostatnich czterech lat" - powiedział.
Jak dodał, z drugiej strony układ parlamentarny w nowej kadencji jest "korzystniejszy dla tej części świata politycznego, która rozumie, że trzeba śmiało inwestować w obszar nauki i szkolnictwa wyższego".
"Jest też chyba dla prawie wszystkich w Polsce jasne, że nie ma już pola - ani budżetowego, ani potrzeby społecznej - aby rozwijać kolejne projekty o charakterze socjalnym. A jest coraz większe przeświadczenie, że utrzymanie tych projektów wymaga przyspieszenia tempa rozwoju gospodarczego. Wymaga zainwestowania w to, co nazywam szeroko sferą rozwojową" – powiedział. (PAP)
Autorka: Ludwika Tomala
lt/ zan/