Największym wyzwaniem w nowym roku akademickim będzie epidemia COVID-19 oraz zapobieganie jej dalszemu rozprzestrzenianiu się - oceniło MEiN. Kluczowy będzie też rozwój technologii cyfrowych wykorzystywanych na uczelni w przypadku ewentualności przejścia na tryb nauczania zdalnego - dodano.
Na blisko 400 polskich uczelniach ok. 1,2 mln studentów rozpoczyna w piątek, 1 października, nowy rok akademicki 2021/2022. Studenci pojawią się w murach większości uczelni po dłuższej przerwie. PAP zapytała resort o największe wyzwanie dla szkół wyższych w tym roku akademickim.
"Największym wyzwaniem w roku akademickim 2021/2022 będzie nadal epidemia COVID-19 oraz zapobieganie jej dalszemu rozprzestrzenianiu się. (...)w przypadku zwiększenia się liczby zachorowań na COVID-19 możliwe będzie ponowne wprowadzenie ograniczeń w funkcjonowaniu niektórych podmiotów systemu szkolnictwa wyższego i nauki, w tym m.in. kształcenia w trybie hybrydowym. W skrajnym przypadku również przez powrót do kształcenia zdalnego" - przekazała PAP rzecznik prasowy MEiN Anna Ostrowska.
Podkreśliła, że będą podejmowane działania, które mają zachęcić jak największe grono studentów i doktorantów do zaszczepienia się przeciwko COVID-19. "Wszystko po to, aby ułatwić powrót do zajęć stacjonarnych i zapewnić bezpieczne warunki kształcenia" - dodała.
Choć przywrócenie działalności uczelni będzie wyzwaniem. Jak podaje MEiN, władze szkół wyższych będą musiały dostosować plany organizacji i zarządzania do aktualnej sytuacji epidemicznej. Są też zobowiązane do wdrożenia procedur minimalizujących zagrożenia wywołane zakażeniem wirusem SARS-CoV-2 - jeśli będzie narastała czwarta fala.
"Poza tym w dalszym ciągu kluczowy będzie rozwój technologii cyfrowych wykorzystywanych na uczelni w przypadku prowadzenia kształcenia z wykorzystaniem metod i technik kształcenia na odległość - przekazała rzecznik resortu dodając, że technologie te mogą być również wykorzystywane do zarządzania administracją uczelni".
W czwartek MEiN opublikowało wytyczne bezpiecznego funkcjonowania uczelni i innych podmiotów systemu szkolnictwa wyższego i nauki w okresie epidemii. Zaznaczono, że wytyczne te należy traktować jako zbiór zaleceń, porad i sugestii, które winny być stosowane z uwzględnieniem zmieniającej się sytuacji prawnej, lokalnej liczby zachorowań, dynamiki rozwoju epidemii, oceny kluczowych czynników ryzyka oraz uwarunkowań organizacyjnych i technicznych danej uczelni.
"Apelujemy o szczególną rozwagę w znoszeniu dotychczasowych zasad bezpieczeństwa sanitarnego, albowiem ich przestrzeganie odegrało nieocenioną rolę w zapobieganiu rozprzestrzeniania się wirusa SARS-CoV-2, a jego skuteczne powstrzymanie warunkuje powrót do w pełni bezpiecznego i nieskrępowanego funkcjonowania uczelni" - podał resort.(PAP)
Autor: Szymon Zdziebłowski
szz/ mir/