Z okazji przypadającej w tym roku 80. rocznicy wybuchu II wojny, w Jarosławiu powstaje film dokumentalny opowiadający o życiu codziennym w czasie okupacji niemieckiej, o pierwszych dniach wojny w tym mieście, widzianych oczami ówczesnych dzieci. Premiera planowana jest na 11 września br.
Scenariusz filmu powstał na podstawie opowieści świadków tamtych czasów. Pomysłodawcą dokumentu jest Stowarzyszenie "Ocalić przeszłość dla przyszłości" w Jarosławiu. Będzie to już trzecia produkcja filmowa tego jarosławskiego stowarzyszenia dotycząca okupacji.
Jak poinformowała PAP szefowa stowarzyszenia Iwona Zelwach, film pokaże pierwsze dni września 1939 roku w Jarosławiu oraz życie codzienne w okresie okupacji jarosławskich dzieci, których beztroskie dzieciństwo zakończyło się wraz z wybuchem II wojny światowej.
„Film będzie oparty na relacjach świadków - dzieciach wojny, które opowiedzą o swoim utraconym dzieciństwie, przerwanych marzeniach, o strachu, głodzie, rozłące i morzu wylanych łez. Jednym ze świadków wydarzeń jest Zdzisław Stankiewicz, który jako 11-letni chłopiec był świadkiem rozstrzelania ojca oraz najbliższych sąsiadów, a on sam cudem uniknął śmierci” – opowiedziała PAP Zelwach.
Głównymi postaciami filmu będą świadkowie tamtych dni, a niektóre z postaci zagrają uczniowie, absolwenci oraz nauczyciele Zespołu Szkół Budowlanych i ogólnokształcących w Jarosławiu, a także członkowie stowarzyszenia.
Bedzie to już trzeci film przedstawiający historię Jarosławia w czasie II wojny światowej. W 2017 roku powstał fabularyzowany dokument przedstawiający aresztowania i wywózkę do obozu koncentracyjnego w Auschwitz w maju 1940 roku uczniów jarosławskiej "Budowlanki". Byli oni pierwszymi polskimi więźniami obozu.
„Film będzie oparty na relacjach świadków - dzieciach wojny, które opowiedzą o swoim utraconym dzieciństwie, przerwanych marzeniach, o strachu, głodzie, rozłące i morzu wylanych łez. Jednym ze świadków wydarzeń jest Zdzisław Stankiewicz, który jako 11-letni chłopiec był świadkiem rozstrzelania ojca oraz najbliższych sąsiadów, a on sam cudem uniknął śmierci” – mówiła PAP Iwona Zelwach.
Film nakręcili pasjonaci historii, którzy później zawiązali Stowarzyszenie "Ocalić przeszłość dla przyszłości". Jego szefowa Iwona Zelwach, nauczycielka historii w jarosławskiej "Budowlance" mówiła wówczas, że celem stowarzyszenia jest przekazanie kolejnym pokoleniom wiedzy o czasach II wojny światowej i męczeństwie Polaków na terenie powiatu jarosławskiego.
"Ocalenie tej wiedzy od zapomnienia wydaje się być powinnością naszych czasów" - podkreśliła wówczas Zelwach.
Kolejnym obrazem był także fabularyzowany dokument z 2018 r. „Kidałowice. Zapomniana historia" o kilkorgu młodych członkach AK rozstrzelanych latem w 1944 r. w kidałowickim lesie niedaleko Jarosławia.
Trzeci film będzie ukazany z perspektywy ówczesnych dzieci. „Tym razem stowarzyszenie pokaże historię widzianą oczyma dzieci, dzisiaj już bardzo sędziwych osób, które dzielą się swoimi wspomnieniami, aby pamięć o tych tragicznych wydarzeniach przetrwała ku przestrodze ludzkości” – zauważył Konrad Sawiński z jarosławskiego starostwa powiatowego.
Realizatorem filmu jest TVP 3 Rzeszów przy udziale starosty jarosławskiego Tadeusza Chrzana, który współfinansuje produkcję.
Ponadto Stowarzyszenie „Ocalić przeszłość dla przyszłości”, w związku z przypadającą 80. rocznicą wybuchu II wojny światowej planuje odsłonić tablicę pamiątkową na byłym budynku administracyjno-mieszkalnym dawnej Rzeźni Miejskiej w Jarosławiu przy ul. Nad Sanem 47.
„Tablica będzie poświęcona pamięci mieszkańców Jarosławia, pierwszych ofiar II wojny światowej, ukrywających się w piwnicach tego budynku, rozstrzelanych 11 września 1939 r. po zajęciu Jarosławia przez okupanta niemieckiego” – przekazała PAP Zelwach.
Dodała, że na tablicy zostaną wymienione nazwiska rozstrzelanych 6 osób.(PAP)
autor: Agnieszka Pipała
api/ agz/