Bez względu na to, czy zostaną udowodnione polityczne inspiracje kieleckiej tragedii, nie wolno nam o niej zapomnieć, ani jej pomniejszać. Winni jesteśmy pamięć – podkreślił w Kielcach na konferencji w 70. rocznicę pogromu Żydów wicepremier, minister kultury Piotr Gliński.
Pogrom kielecki został przez komunistów brutalnie wykorzystany do bezpardonowego ataku na podziemie niepodległościowe oraz Kościół katolicki na czele z prymasem Augustem Hlondem i biskupem kieleckim Czesławem Kaczmarkiem – mówi prof. Jan Żaryn z UKSW.
Nie ma żadnych dowodów, że pogrom kielecki był ubecką prowokacją - mówi prof. Marcin Zaremba z Instytutu Historycznego UW. Trudne do zrozumienia jest prześladowanie Żydów po doświadczeniu Holokaustu. Stąd pojawianie się spiskowych wyjaśnień - dodaje.
Nie ma w Polsce przyzwolenia na piętnowanie ze względu na wyznanie ani na rasizm. Przypominanie o zbrodni popełnionej w Kielcach jest naszym moralnym obowiązkiem i ważnym ogniwem dzieła pojednania – napisała premier Beata Szydło w liście do uczestników obchodów 70. rocznicy pogromu kieleckiego.
Odsłonięciem tablic z wypowiedziami papieży Jana Pawła II i Franciszka o pogromie kieleckim zainaugurowano w sobotę w Kielcach obchody 70. rocznicy tragicznych wydarzeń. W kamienicy, gdzie 4 lipca 1946 r. doszło do pogromu Żydów, otwarto wystawę upamiętniającą ofiary.
Prof. Jan Żaryn, dr hab. Krzysztof Szwagrzyk i dr hab. Piotr Niwiński zostali powołani do Rady Programowej Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL. "To muzeum będzie budować patriotyzm pokoleń Polaków" - mówił minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
Otwarciem wystawy upamiętniającej ofiary pogromu kieleckiego, wspólną modlitwą Żydów i chrześcijan oraz debatą naukową, zostanie uczczona w Kielcach 70. rocznica wydarzeń z 4 lipca 1946 r. Z rąk cywilnych mieszkańców miasta, milicjantów i żołnierzy, zginęło wówczas 37 Żydów. Udział w obchodach zapowiedział prezydent Andrzej Duda.