70 lat temu - 28 czerwca 1946 roku zginął Zdzisław Badocha "Żelazny" - jeden z najdzielniejszych żołnierzy mjr. Zygmunta Szendzielarza "Łupaszki" i postrach komunistycznej bezpieki na Pomorzu. Zginął w walce, osaczony przez funkcjonariuszy UB. Miejsce jego pochówku jest nieznane.
IPN w budżecie na 2016 r. nie ma pieniędzy na wykup części budynku na ul. Strzeleckiej 8, gdzie w 2005 r. odkryto ślady po katowni NKWD i UB. Budynek jest w rękach prywatnego dewelopera, który za cenne historycznie piwnice i część parteru w obecnym stanie oczekuje 2,5 mln zł.
Bez "oczekiwanych rezultatów" zakończyły się kolejne archeologiczne prace sondażowe, które w poniedziałek i wtorek przeprowadzono w okolicach drogi Rygol-Giby (Podlaskie) w ramach śledztwa dotyczącego obławy augustowskiej z 1945 r. - poinformował IPN.
Powstające Muzeum Żołnierzy Wyklętych w Ostrołęce (Mazowieckie) ogłosiło konkurs na opracowanie scenariusza i koncepcji plastycznej aranżacji stałej wystawy, prezentującej genezę i historię walk antykomunistycznego podziemia niepodległościowego w latach 1944-63.
Od poniedziałku na murze zlokalizowanym w Gdańsku wzdłuż Alei Żołnierzy Wyklętych można oglądać 160-metrowy mural upamiętniający patronów ulicy. Praca powstała na zlecenie miejscowego oddziału IPN, dedykowana jest Żołnierzom Wyklętym, którzy działali na Pomorzu.
IPN jesienią chce wznowić poszukiwania szczątków ofiar komunizmu na tzw. Łączce na Wojskowych Powązkach. Mogą się one znajdować pod grobami powstałymi po 82 r. Od połowy lipca Mazowiecki Urząd Wojewódzki zamierza rozpocząć ekshumacje z tych grobów i przenieść je w inne miejsce cmentarza.
22 czerwca Sąd Najwyższy zbada czy gmina wyznaniowa żydowska może uzyskać odszkodowanie za swą przedwojenną nieruchomość, którą Skarb Państwa nabył w drodze zasiedzenia na podstawie dekretu z 1946 r. o "majątkach opuszczonych i poniemieckich".
Funkcjonowanie obozu i więzienia w Jaworznie stanowi jedną z najbardziej ponurych kart historii okresu stalinowskiego. Stosowane tam metody „resocjalizacji” młodych więźniów sprawiły, że po upływie niemal siedemdziesięciu lat wielu z nich mówi, że nigdy nie udało im się w pełni wyzwolić z traumy Jaworzna.
Podczas uroczystych połączonych sesji rady powiatu bieszczadzkiego, rady miejskiej Ustrzyk Dolnych oraz rad gmin Czarnej i Lutowisk przypomniano we wtorek akcję przesiedleńczą sprzed 65 lat. Przesiedlenia było konsekwencją tzw. korekty granic między Polska a ZSRS.