43 lata temu, 13 grudnia 1981 r. gen. Wojciech Jaruzelski ogłosił wprowadzenie stanu wojennego. Powołał się na dekret Rady Państwa. Prawnicy i historycy ustalili, że nawet w świetle PRL-owskiego prawa dekret ten był bezprawny.
Czołgi i różnego rodzaju wozy wojskowe na ulicach, wszechobecni milicjanci i żołnierze z bronią oraz koksowniki, przy których się ogrzewali – to po 43 latach najczęściej zapamiętane obrazy z zimy 1981 r. w Polsce. Wprowadzenie stanu wojennego było wydarzeniem bez precedensu w naszej części świata.
W Katowicach odsłonięto w piątek mural upamiętniający dziewięciu górników z kopalni Wujek, zastrzelonych przez zomowców podczas krwawej pacyfikacji tego zakładu na początku stanu wojennego. To już czwarty mural poświęcony ofiarom pacyfikacji.
21 listopada 1997 r. zapadł wyrok w procesie zomowców - milicjantów plutonu specjalnego, którzy brali udział w pacyfikacji kopalni "Wujek" w Katowicach na początku stanu wojennego. Nikogo nie skazano, ale górnicy i bliscy zabitych w trakcie pacyfikacji dziewięciu górników z tym wyrokiem się nie pogodzili.
Były funkcjonariusz MO Ryszard M. został w listopadzie br. oskarżony o składanie fałszywych zeznań i zawiadomienie o niepopełnionym przestępstwie. Sprawa dotyczy pacyfikacji pokojowej manifestacji w sierpniu 1982 r. w Lubinie. Od kul zginęło w jej trakcie trzech demonstrantów.
8 listopada 1984 r. ukazał się pierwszy numer tygodnika „Przegląd Wiadomości Agencyjnych” wydawanego w „drugim obiegu”. Zamieściliśmy w nim bardzo dobrej jakości zdjęcia z pogrzebu ks. Popiełuszki – powiedział PAP Jan Bryłowski, współzałożyciel „PWA” i przez lata członek redakcji.
Wciąż nie wiadomo, jak długo potrwają śledztwa ws. śmierci Wojciecha Cieślewicza i Piotra Majchrzaka prowadzone pion śledczy Instytutu Pamięci Narodowej. Rzecznik IPN Rafał Leśkiewicz przekazał PAP, że oba postępowania wiążą się ze żmudną i długotrwałą pracą.
Sprzed katowickiej kopalni Wujek wyruszył w piątek rano XIX Bieg Pamięci Ku Czci Męczenników Stanu Wojennego. Grupa biegaczy w sobotę po południu dotrze do grobu bł. ks. Jerzego Popiełuszki przy kościele pw. św. Stanisława Kostki w Warszawie.
40 lat temu, 16 lipca 1984 r., po wyreżyserowanym przez reżim procesie ogłoszono wyrok w sprawie zabójstwa maturzysty Grzegorza Przemyka. Sąd uwolnił od zarzutu pobicia Przemyka dwóch milicjantów, natomiast na 2 i 2,5 roku więzienia skazani zostali dwaj sanitariusze, którzy wieźli pobitego do szpitala.