Msza św. w katowickim kościele pw. Podwyższenia Krzyża Świętego rozpoczęła główną część sobotnich uroczystości, upamiętniających dziewięciu górników z kopalni „Wujek”, którzy przed 42 laty zginęli od milicyjnych kul podczas pacyfikacji strajkującego zakładu.
O godzinie 11 w Katowicach rozległ się dźwięk syren alarmowych – w ten sposób uczczono pamięć o dziewięciu górnikach z kopalni „Wujek”, zastrzelonych przez zomowców podczas pacyfikacji zakładu na początku stanu wojennego.
42 lata temu, 16 grudnia 1981 r., siły bezpieczeństwa na rozkaz junty wojskowej gen. Jaruzelskiego brutalnie stłumiły strajk okupacyjny w kopalni „Wujek”. Od kul milicji zginęło dziewięciu górników. Była to jedna z największych i nie w pełni osądzonych zbrodni stanu wojennego.
W Bieruniu na Śląsku wspominano w czwartek bohaterów najdłuższego podziemnego strajku, rozpoczętego dokładnie 42 lata temu, po ogłoszeniu stanu wojennego w kopalni Piast. Częścią rocznicowych obchodów było uroczyste wprowadzenie relikwii bł. ks. Jerzego Popiełuszki do miejscowego kościoła św. Barbary.
W najbliższą sobotę minie 42. rocznica pacyfikacji katowickiej kopalni Wujek, gdzie od kul zomowców zginęło dziewięciu protestujących górników, a kilkudziesięciu zostało rannych. Była to największa tragedia stanu wojennego.
To był haniebny czyn, akt tchórzostwa, zdławienia woli narodu i pragnienia życia w niepodległym, suwerennym państwie. Komuniści na czele z gen. Jaruzelskim postanowili Polakom to odebrać – powiedział w środę prezydent Andrzej Duda podczas finału akcji IPN „Zapal Światło Wolności”.
Wieczorny koncert „Cena za prawdę” upamiętnił działaczki „Solidarności” internowane w obozie w Gołdapi. „Jak twierdziły władze komunistyczne te kobiety miały zagrażać bezpieczeństwu państwa, które było oparte o fundament imperium sowieckiego” – powiedział prezes IPN dr Karol Nawrocki.
W Zabrzu-Zaborzu odbyły się środę regionalne obchody w 42. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego. Uczestnicy uroczystości oddali hołd opozycjonistom represjonowanym przez władze komunistyczne. W Zaborzu był największy obóz internowania na Śląsku.