Film Jana P. Matuszyńskiego "Ostatnia rodzina" o malarzu Zdzisławie Beksińskim i jego synu Tomaszu zdobył Złote Lwy na zakończonym w sobotę 41. Festiwalu Filmowym w Gdyni. Nagrodę Specjalną TVP za "Wołyń" Wojciecha Smarzowskiego przyznał Jacek Kurski.
Film Jana P. Matuszyńskiego "Ostatnia rodzina" o malarzu Zdzisławie Beksińskim i jego synu Tomaszu zdobył Złote Lwy na zakończonym w sobotę 41. Festiwalu Filmowym w Gdyni. Nagrodę Specjalną TVP za "Wołyń" Wojciecha Smarzowskiego przyznał Jacek Kurski.
Przeprowadzka katowickiej "filmówki" do nowej siedziby nastąpi wiosną przyszłego roku, czyli później niż zakładano. Obecnie w nawiązującym do śląskiej architektury obiekcie trwa wykańczanie pomieszczeń i fasady z charakterystycznej czerwonej cegły.
Klara Kochańska i Zuza Kernbach odebrały studenckiego Oscara w kolorze brązu za film "Lokatorki". Obraz, który powstał w Szkole Filmowej w Łodzi został nagrodzony w kategorii "obcojęzyczna etiuda fabularna". To pierwsze takie wyróżnienie dla tej łódzkiej uczelni. O wydarzeniu poinformowała na swojej stronie Szkoła Filmowa.
Jerzy Skolimowski otrzymał nagrodę na 25. Golden Rooster and Hundred Flowers Film Festival w Chinach. Artystę wyróżniono za reżyserię filmu "11 minut" - poinformowało PAP w piątek Stowarzyszenie Filmowców Polskich.
Kilkuminutowymi oklaskami zakończył się czwartkowy pokaz specjalny nowego filmu Andrzeja Wajdy "Powidoki" na festiwalu w Gdyni. "Uczysz szlachetnego patriotyzmu"; "dzięki tobie nie tracimy nadziei" – dziękowali reżyserowi aktorzy.
Filmy "Jestem mordercą" Macieja Pieprzycy i "Ostatnia rodzina" Jana P. Matuszyńskiego miały pokazy na festiwalu w Gdyni. Pierwszy to thriller inspirowany historią seryjnego mordercy - "Wampira z Zagłębia", drugi opowiada o malarzu Zdzisławie Beksińskim i jego synu.
Prymas Wyszyński mówił o arcybiskupie Baraniaku, że było jego "wiernym towarzyszem w cierpieniu". Autorka filmu "Żołnierz Niezłomny Kościoła" Jolanta Hajdasz dotarła do świadków, którzy potwierdzają, że w więzieniu na Rakowieckiej duchownego poddawano torturom.
Nie byliśmy zależni od nikogo, kto by nam coś próbował narzucać – powiedział w środę w Gdyni, odnosząc się do prac ekipy filmowej nad „Smoleńskiem”, Antoni Krauze. Mówiąc o Polakach, reżyser podkreślał, że „dzieli nas nie katastrofa, tylko kłamstwo o tej katastrofie”.
Poprzez tę historię chciałem przestrzec przed interwencją państwa w sprawy sztuki - mówi PAP o "Powidokach", które zostaną pokazane na festiwalu w Gdyni, Andrzej Wajda. Reżyser podkreślił: "ten film nie powstał z gniewu, raczej z - długiego doświadczenia".