Spośród wszystkich najbardziej przełomowych momentów polskiej historii XX wieku rok 1945 jest najmniej poznany - twierdzi redaktor książki „Rok 1945. Między wojną a podległością” wydanej przez Ośrodek Karta.
W opinii Agnieszki Dębskiej ten wyjątkowy moment polskiej historii był przez lata „przykrywany grubą warstwą propagandy”. Podstawową cechą propagandowego wizerunku „roku zerowego” było w PRL przemilczanie wszystkich jego ciemnych stron. Tymczasem główną cechą ówczesnych nastrojów społecznych nie była radość z „wyzwolenia”, ale głęboka niepewność jutra.
Na „Rok 1945” składają się relacje świadków, które zdaniem „Karty” tworzą „obraz społecznego doświadczenia”. Dlatego poza zwyczajnymi ludźmi zapisującymi swoje gorące relacje odnajdujemy w „Roku 1945” także fragmenty przemówień polityków, ich wspomnienia, fragmenty artykułów prasowych, dzienniki pisarzy. Wszystkie te relacje sprawiają, że historia przestaje być subiektywnym zapisem wrażeń, ale jest raczej syntezą doświadczeń.
Poprzez doświadczenie można w tym wypadku rozumieć również widoczne w wielu wspomnieniach iluzje i nadzieje, którym wówczas ulegało wielu Polaków. Najważniejszą z iluzji była wizja zbliżającej się wojny pomiędzy Zachodem a ZSRS.
We wspomnieniach opublikowanych przez „Kartę” zauważalne jest, że w pierwszych powojennych miesiącach ta nadzieja była dość żywa. Dopiero w kolejnych latach stawała się coraz bardziej oderwana od rzeczywistości. „[…] umysły wszystkich zajmuje inne zagadnienie: czy dojdzie do konfliktu pomiędzy Rosją a Anglią i Ameryką. Wszystko zdaje się przemawiać za tym, że konflikt jest nieunikniony. W jakże ciężkiej znaleźlibyśmy się sytuacji! Chociaż w rezultacie przyniosłoby to Polsce wielką korzyść” – czytamy w jednym z fragmentów wspomnień.
Na wydarzenia roku 1945 patrzymy również poprzez dokumenty i fragmenty wypowiedzi sowieckich funkcjonariuszy, takich jak Iwan Sierow i ich nominatów – Władysława Gomułki, Bolesława Bieruta czy Ignacego Logi-Sowińskiego. W raporcie Sierowa, swoistego namiestnika NKWD w „Polsce Lubelskiej”, do Ławrientija Berii czytamy o aresztowaniu szesnastu przywódców Polskiego Państwa Podziemnego: „Jutro 28 marca, wszyscy delegaci +Rady+, a także osoby im towarzyszące, zgodnie z Waszymi dyrektywami, zostaną doprowadzone na miejsce +narady+. Liczbę uczestników +narady+, którzy zostaną zatrzymani, zakomunikujemy dodatkowo”.
Precyzja raportów sowieckiego zbrodniarza kontrastuje ze emocjonalnymi wspomnieniami Stefana Korbońskiego z okresu po aresztowaniu szesnastu: „Wprawdzie nikt nie miał żadnych złudzeń co do zasadniczych celów polityki sowieckiej, […] jednak nikt nie przypuszczał, by Sowiety mogły użyć tak podłego i cynicznego podstępu. Nastąpił wybuch rozpaczy i wściekłości co doprowadziło do stanu silnego wrzenia”.
Wydawcy podzielili książkę na sześć części: „Wkroczenie”, „Porządki”, „Zwycięstwo” „Proces”, „Naprężenie”, „Demokracja”. Układają się one w chronologiczny obraz roku 1945 – od styczniowej ofensywy wojsk sowieckich i berlingowców poprzez umacnianie się „nowej władzy” aż po coraz bardziej brutalną walkę z podziemiem. Na pierwszy plan nie wysuwają się jednak zmiany polityczne, ale ogromna skala pauperyzacji i beznadziei potęgowanej brutalnością nowych okupantów. Płk Edward Godlewski „Garda” (komendant Okręgu AK Kraków) lapidarnie streszczał nowe porządki: „Armia sowiecka, wkraczając na nasz teren, pije, rabuje i kradnie. Każdy żołnierz na własną rękę – w mieście i na wsi”.
„Rok 1945” uświadamia wyjątkowość polskiego doświadczenia okresu II wojny światowej. Okupacja niemiecka przez cały okres jej trwania, mimo niebywałych represji wydawała się od początku stanem chwilowym. Nowy sowiecki ustrój wprowadzany po 22 lipca 1944 r. z każdym dniem swego trwania pozostawiał coraz mniej wiary w przywrócenie niepodległości.
W jednym z dzienników jego autorka podsumowała te rozmywające się nadzieje „Polska już nie istnieje. Nie było chyba okresu, kiedy mniej istniała niż teraz. Spodziewać się czegoś od Anglii jest chyba naiwnością. Interesy żadnej potęgi nie są w tej chwili zbieżne z interesami Polski”.
Książka „Rok 1945. Między wojną a podległością” ukazała się nakładem Ośrodka Karta w serii „XX wiek. Zbliżenia”.
Michał Szukała (PAP)
szuk/ ls/