Jan Dravnel, Sandra Korzeniak i Tomasz Tyndyk wystąpią w spektaklu "Holzwege" o Tomaszu Sikorskim. Premiera przedstawienia w reż. Katarzyny Kalwat, podczas którego utwory kompozytora zagra jego przyjaciel, pianista Zygmunt Krauze, odbędzie się w piątek w TR Warszawa.
"Holzwege" jest próbą zrozumienia twórczości i osobowości pianisty, który - jak mówi w spektaklu jedna z aktorek - "od urodzenia nosił w sobie śmierć", "chodził z tą śmiercią i zarażał nią wszystkich", wokół którego "gęstniała atmosfera śmierci".
Sikorski, który zginął przedwcześnie w tajemniczych okolicznościach, zostanie przywołany w spektaklu w odtwarzanych materiałach dokumentalnych, literackiej fikcji w interpretacji aktorów Jana Dravnela, Sandry Korzeniak i Tomasza Tyndyka, oraz przez recital fortepianowy. Utwory "Widok z okna oglądanego w roztargnieniu", "Sonant", "Hymnos" i "Echa II" wykona jego przyjaciel Zygmunt Krauze, autor muzyki do m.in. "Iwony księżniczki Burgunda" - opery według Witolda Gombrowicza i "Pułapki", opery na podstawie dramatu Tadeusza Różewicza.
"Spektakl nie jest portretem Sikorskiego, a raczej zmaganiem z naszymi wyobrażeniami, prawdami, może marzeniami o Tomaszu Sikorskim. Gdzieś w tle zajęliśmy się samym aktem kreowania. Przez postać Sikorskiego zastanawiamy się nad samym mechanizmem tworzenia się znanej postaci, wyciągania z jej niebytu i przechodzenia z nierozpoznania do rozpoznawania społecznego" - powiedziała PAP w czwartek dramaturżka Marta Sokołowska, autorka tekstu "Holzwege", na podstawie którego powstał spektakl.
"Zainspirowała mnie twórczość Tomasza Sikorskiego, za tym poszło zainteresowanie jego życiem i warunkami, w jakich dorastał, żył i umarł. Myślę, że na twórczość Sikorskiego miał wpływ też kontekst, w którym funkcjonował" - dodała.
Sokołowska zastrzegła, że słowa i muzyka zostały potraktowane w przedstawieniu po równo. "Holzwege" jest kolażem różnych elementów - koncertu, improwizacji, eksperymentów muzycznych. Jak zaznaczyła muzyka nie jest bowiem dopełnieniem spektaklu, a jego "pełnoprawnym uczestnikiem i komentarzem do tego, co się dzieje wśród aktorów".
Katarzyna Kalwat, reżyserka spektaklu, zauważyła natomiast, że "Sikorski nie jest powszechnie znanym kompozytorem". Jak powiedziała, właśnie to stało się punktem wyjścia poszukiwań twórców przedstawienia.
"95 proc. osób spotkanych na ulicy najprawdopodobniej nie byłaby w stanie odpowiedzieć na pytanie, kim był. Dlatego też zastanawiamy się, czy taki spektakl oraz nasze poszukiwania, zmagania z Sikorskim, dają nam szansę wykreowania Sikorskiego jako ikony popkultury. Zastanawiamy się, czy stworzenie persony zapadającej w pamięć poprzez spektakl, jest w ogóle możliwe. Czy taki mechanizm kreacji może tutaj w ogóle zaistnieć" - wyjaśniła.
Premiera spektaklu odbędzie się 15 stycznia w TR Warszawa. Kolejne spektakle - 16 i 17 stycznia.
Tomasz Sikorski (1939-1988) był pianistą i kompozytorem. Studiował kompozycję w Państwowej Wyższej Szkole Muzycznej w Warszawie pod kierunkiem swojego ojca Kazimierza Sikorskiego, oraz grę na fortepianie u Zbigniewa Drzewieckiego. Tworzył w nurtach sonoryzmu i minimalizmu. Pracował m.in. w Studiu Eksperymentalnym Polskiego Radia oraz jako wykładowca na macierzystej uczelni. Był stypendystą rządu francuskiego i amerykańskiego.
Skomponował m.in. "Antyfony" na sopran, fortepian, róg, dzwony, 2 gongi, 2 tam-tany i taśmę magnetofonową (1961-1963), "Homofonię" na 12 instrumentów dętych blaszanych, fortepian i gong (1970), "Widok z okna oglądany w roztargnieniu na fortepian" (1971), operę radiową "Przygody Sindbada Żeglarza" na sopran, tenor, 6 recytatorów, chór żeński i orkiestrę (1971-72), "Holzwege" na orkiestrę symfoniczną (1972), "Muzykę nasłuchiwania na 2 fortepiany" (1973) i "Samotność dźwięków na taśmę" (1975).(PAP)
oma/ agz/