Prezydent Litwy Gitanas Nauseda z małżonką w piątek modlił się w Kaplicy Ostrobramskiej za ofiary zbrodni katyńskiej i katastrofy smoleńskiej. Listy solidarności z Polską wystosowali Nauseda, władze Sejmu, premier. W Wilnie przy ulicy im. Lecha Kaczyńskiego wzniesiono flagi Litwy i Polski.
W liście do prezydenta Polski Andrzeja Dudy litewski przywódca przekazał wyrazy solidarności swego narodu z narodem polskim w 80. rocznicę zbrodni katyńskiej i 10. rocznicę katastrofy smoleńskiej.
„Litwa pamięta o prezydencie Lechu Kaczyńskim i Pierwszej Damie Marii Kaczyńskiej, a także o członkach delegacji rządowej, którzy zginęli w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem w 2010 roku” - napisał Nauseda. Zaznaczył, że „to byli przyjaciele Litwy i ich utrata jest dla nas bardzo trudna”.
Prezydent wskazał, że „dzisiaj czcimy też pamięć ofiar zbrodni katyńskiej”. „W 1940 roku Sowieci zniszczyli kwiat polskiego narodu, a następnie tę zbrodnię wykorzystali przeciwko Polsce w wojnie dezinformacyjnej” - napisał prezydent i podkreślił, że „niestety, rewizjonizm historyczny trwa nadal nie tylko względem Polski, ale też państw bałtyckich”.
„Musimy być czujni, gdyż trwają próby pisania historii” na nowo - zaznaczył Nauseda.
„W 1940 roku sowieccy kaci dokonali mordu na polskich oficerach i jest to jedna z najbardziej brutalnych zbrodni wojennych, tragiczna strata dla Polski. Takie barbarzyńskie przestępstwa nie mogą się powtórzyć, a prawdy o nich nie można zataić” - napisali w liście przewodniczący Sejmu Viktoras Pranckietis i wiceprzewodniczący Arvydas Nekroszius.
O ofiarach katastrofy smoleńskiej napisali oni, że „byli to nasi przyjaciele, z którymi wspólnie wzmacnialiśmy nasze przywództwo w regionie oraz zrozumienie i współpracę pomiędzy narodami litewskim i polskim”.
„Wspominając ten bolesny dzień, łączymy się z narodem polskim. W ciszy i modlitwie czcimy pamięć wszystkich ofiar” - napisali szefowie parlamentu.
„Nigdy nie zapomnimy o zbrodni katyńskiej, którą usiłowano ukryć pod płaszczykiem cynicznego kłamstwa. (...) Pamiętamy o bohaterach Polski, którzy zginęli w katastrofie smoleńskiej, o śp. prezydencie Lechu Kaczyńskim, Pierwszej Damie Marii Kaczyńskiej oraz wszystkich, którzy stracili życie tego dnia. Wspólnie z Polską opłakujemy ich stratę” - napisał premier Saulius Skvernelis.
Mer Wilna Remigijus Szimaszius na Facebooku w języku litewskim i polskim napisał: „Zdarzenie w Smoleńsku jest najbardziej bolesną tragedią w historii współczesnej Polski, która mocno wstrząsnęła także Litwą”.
Mer przypomniał, że „tragicznie zmarły prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Lech Kaczyński aktywnie rozwijał przyjaźń między Litwą i Polską, dlatego kilka lat temu upamiętniliśmy go w Wilnie”. „Historycznie i kulturowo zawsze staliśmy razem, dlatego również dzisiaj, pamiętając o tej smutnej dacie, myślami jesteśmy z całym narodem polskim” - dodał.
W Wilnie przy ulicy im. Lecha Kaczyńskiego wzniesiono w piątek flagi Litwy i Polski.
Z Wilna Aleksandra Akińczo (PAP)
aki/ akl/