25 maja 1948 r. komuniści zabili jednego z najdzielniejszych obrońców niepodległej Polski - przypomina IPN, który w poniedziałek o godz. 21.30 - dokładnie w godzinie śmierci bohatera - zorganizował akcję „Znicze pamięci rotmistrza Witolda Pileckiego”.
Akcja Instytutu polega na zapaleniu zniczy przed pomnikami i upamiętnieniami rtm. Witolda Pileckiego w 11 miastach Polski.
"W Warszawie przed murem dawnego więzienia przy ul. Rakowieckiej znicze pamięci zapalą m.in. córka rotmistrza, Zofia Pilecka-Optułowicz oraz wiceprezes IPN dr hab. Krzysztof Szwagrzyk, który kieruje Biurem Poszukiwań i Identyfikacji" - podał IPN, przypominając też, że Szwagrzyk będzie reprezentował IPN podczas uroczystości w Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych, gdzie odsłonięta zostanie tablica pamiątkowa rtm. W. Pileckiego.
Instytut poinformował też, że dyrektor Biura Upamiętniania Walk i Męczeństwa IPN Adam Siwek zapali znicz przed pomnikiem rotmistrza przy stołecznej al. Wojska Polskiego. "W pobliżu domu, przed którym został aresztowany, a następnie zesłany do KL Auschwitz" - zaznaczył IPN.
Egzekucję rtm. Witolda Pileckiego przeprowadzono w warszawskim więzieniu na Mokotowie.
"Bezpośrednim wykonawcą wyroku był sierż. Piotr Śmietański, zwany +katem z Mokotowa+. Rotmistrza zamordowano strzałem w tył głowy. Jego ciało zostało pogrzebane w nieznanym miejscu, prawdopodobnie na tzw. Łączce obok murów Cmentarza Wojskowego na Powązkach" - dodał Instytut.
W poniedziałek minęły 72 lata od wykonania przez komunistyczną bezpiekę egzekucji na rotmistrzu Witoldzie Pileckim, oficerze ZWZ-AK - dobrowolnym więźniu Auschwitz i autorze raportów o Holokauście, a także powstańcu warszawskim. Bohatera Polskiego Państwa Podziemnego rozstrzelano w więzieniu przy ul. Rakowieckiej w Warszawie 25 maja 1948 r. o godz. 21.30. Miejsce pochówku Pileckiego nigdy nie zostało ujawnione przez komunistyczne władze. (PAP)
nno/ wj/