Sejm podjął w piątek uchwałę upamiętniającą 120. rocznicę powstania Polskiej Partii Socjalistycznej. Wyrażono w niej "najwyższe uznanie pokoleniom działaczy PPS za ich wkład w budowę niepodległej i sprawiedliwej Polski".
Za podjęciem uchwały głosowało 409 posłów, przeciw było dwóch posłów, wstrzymało się 39 posłów.
Posłowie odrzucili wniosek mniejszości SLD. Odnosił się on do fragmentu zdania w tekście uchwały mówiącego o tym, że po wojnie "wielu przywódców i działaczy PPS ówczesne komunistyczne władze skazały na długoletnie więzienie, a niektórzy z nich zostali zamordowani". Poseł Tadeusz Iwiński (SLD) proponował, aby zamiast określenia "komunistyczne władze" w treści uchwały znalazł się przymiotnik "niedemokratyczne".
"Sejm RP uznaje PPS za formację polityczną, która wywarła znaczący wpływ na proces tworzenia i rozwój polskiej demokracji parlamentarnej oraz podkreśla, że partia ta dążyła do realizacji swojego programu społeczno-gospodarczego drogą reform parlamentarnych" – czytamy w uchwale.
"Sejm RP uznaje PPS za formację polityczną, która wywarła znaczący wpływ na proces tworzenia i rozwój polskiej demokracji parlamentarnej oraz podkreśla, że partia ta dążyła do realizacji swojego programu społeczno-gospodarczego drogą reform parlamentarnych" – czytamy w uchwale.
Sejm podkreślił, że zasługą działaczy PPS w okresie II RP było wprowadzenie nowoczesnego prawodawstwa pracy, jakiego nie miały inne państwa europejskie. W uchwale przypomniano, że w czasie II wojny światowej politycy PPS uczestniczyli w walce organizowanej przez Polskie Państwo Podziemne, podczas wojny i po jej zakończeniu wchodzili w skład rządu polskiego na uchodźstwie.
Sprawa upamiętnienia działaczy PPS podzieliła posłów, dwa odrębne projekty przygotowały PiS i SLD. Jednolity tekst projektu wypracowała podkomisja powołana w komisji kultury. Propozycja stała się przedmiotem sporu tylko w jednym punkcie – posłowie PiS chcieli, aby powojenne polskie władze zostały określone jako „komunistyczne”. Nie zgadzał się z tym Iwiński, który zaproponował, aby w treści uchwały nazwać je "niedemokratycznymi". Ostatecznie jego poprawka została odrzucona w piątkowym głosowaniu jako wniosek mniejszości.
Za początek istnienia Polskiej Partii Socjalistycznej uznaje się zjazd w Paryżu 17 listopada 1892 r. Wzięli w nim udział członkowie kilku polskich grup socjalistycznych, m.in. II Proletariat, Związku Robotników Polskich, Zjednoczenia Robotniczego i Polskiej Gminy Narodowo-Socjalistycznej.
Podczas zjazdu sformułowano szkic programu PPS. Do chwili powstania partii ruch socjalistyczny koncentrował się na postulatach ekonomiczno-społecznych i dotyczących praw politycznych, pomijając lub wręcz negując kwestię niepodległości Polski. Zdecydowanym jej przeciwnikiem był Ludwik Waryński. Sprawę niepodległości Polski przed 1892 r. podnosili nieliczni socjaliści jak Bolesław Limanowski, Stanisław Grabski i Stanisław Mendelson. Pierwszego dnia zjazdu w Paryżu Feliks Perl stwierdził: "Niepodległą republikę polską musimy postawić sobie jako najbliższy cel".
Uczestnicy Zjazdu Paryskiego postanowili stworzyć ze wszystkich grup socjalistycznych jednolitą organizację w zaborze rosyjskim, której celem walki będzie "samodzielna republika demokratyczna". W niepodległej Polsce miały obowiązywać równouprawnienie narodowości wchodzących w skład "rzeczypospolitej" na zasadzie dobrowolności, równość obywateli bez względu na płeć, rasę narodowość i wyznanie, wolność słowa, druku, stowarzyszeń, bezpłatne nauczanie, podatek progresywny. (PAP)
mce/ akn/ ls/ jbr/