Okna Kancelarii Prezesa Rady Ministrów rozświetla już Światło Wolności - symbol pamięci o ofiarach stanu wojennego; internowanych przez reżim komunistyczny i poległych w starciach z milicją - napisał w poniedziałek szef KPRM Michał Dworczyk.
Szef KPRM wziął w poniedziałek udział w akcji "Zapal Światło Wolności" nawiązującej do gestu solidarności, jaki wobec Polek i Polaków żyjących w stanie wojennym w Wigilię Bożego Narodzenia 1981 r. wykonały rzesze mieszkańców ówczesnego wolnego świata.
"Okna KPRM rozświetla już Światło Wolności - symbol pamięci o ofiarach stanu wojennego. Internowanych przez reżim komunistyczny i poległych w starciach z milicją. Wszystkich represjonowanych, którzy poświęcili swoje zdrowie i życie w walce o wolną Polskę. Cześć ich pamięci!" - napisał na Twitterze Michał Dworczyk. Do wpisu dołączył zdjęcie, na którym widać jak zapala świecę w oknie KPRM.
Szef KPRM wziął w poniedziałek udział w akcji "Zapal Światło Wolności" nawiązującej do gestu solidarności, jaki wobec Polek i Polaków żyjących w stanie wojennym w Wigilię Bożego Narodzenia 1981 r. wykonały rzesze mieszkańców ówczesnego wolnego świata.
Podobne zdjęcie opublikował na Twitterze szef resortu spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Kamiński. "W hołdzie ofiarom stanu wojennego" - napisał szef MSWiA.
Do wzięcia udziału w akcji zachęcał również resort obrony narodowej. "40 lat temu, 13 grudnia wprowadzony został w Polsce stan wojenny. Zapalmy #ŚwiatłoWolności na znak protestu i pamięci o wydarzeniach tamtych dni. Razem uczcijmy pamięć o ofiarach poległych w starciach z milicją, śmiertelnie pobitych czy internowanych. Cześć Ich pamięci!" - napisało na Twitterze MON.
Stan wojenny, którego celami była likwidacja struktur opozycji demokratycznej w PRL-u, a także utrzymanie reżimu komunistycznego, został wprowadzony 13 grudnia 1981 r. Tego dnia Polskie Radio i Telewizja Polska nadawały od rana wystąpienie gen. Wojciecha Jaruzelskiego, w którym poinformował on o ukonstytuowaniu się Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego i wprowadzeniu dekretem Rady Państwa stanu wojennego na terenie całego kraju.
Od 13 grudnia 1981 r. na ulicach polskich miast pojawiły się liczne patrole milicji i wojska, a nawet czołgi, transportery opancerzone i wozy bojowe. Władze komunistycznego państwa wprowadziły również oficjalną cenzurę korespondencji i łączności telefonicznej; zmilitaryzowano też najważniejsze instytucje i zakłady pracy. Służbom PRL udało się spacyfikować 40 spośród 199 strajkujących w grudniu 1981 r. zakładów. Najbardziej tragiczny przebieg miała akcja w kopalni "Wujek" w Katowicach, gdzie 16 grudnia 1981 r. interweniujący funkcjonariusze ZOMO zastrzelili dziewięciu górników.
W wyniku stanu wojennego, który władze PRL ostatecznie zniosły po ponad 1,5 roku - 22 lipca 1983 r. - zginęło co najmniej kilkadziesiąt osób, a tysiące internowano, w tym niemal wszystkich członków Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność". (PAP)
autor: Marcin Chomiuk
mchom/ aszw/