W Dąbrowie Górniczej uczczono w niedzielę 42. rocznicę podpisania Porozumienia Katowickiego – ostatniego z Porozumień Sierpniowych z 1980 r., które umożliwiło tworzenie struktur NSZZ „Solidarność” na terenie całego kraju.
Uroczystości rozpoczęła msza święta w Sanktuarium św. Antoniego z Padwy. Następnie ich uczestnicy złożyli kwiaty pod Pomnikiem Porozumienia Katowickiego oraz pamiątkowym krzyżem znajdującym się za bramą główną ArcelorMittal Poland SA - dawnej Huty Katowice.
Przewodniczący "Solidarności" Piotr Duda w swoim przemówieniu zwrócił uwagę na znaczenie Porozumienia Katowickiego w tworzeniu związku i jego funkcjonowania w przyszłości. Podkreślił, że siłą "S" jest jednolita struktura, rozdrobniony związek nie miałby szans. "Jednolita struktura +Solidarności+, nie w podziale na branże, nie w podziale na komisje zakładowe, czy międzyzakładowe, tylko jednolity związek, daje nam tę siłę. I za mądrość sygnatariuszom porozumienia podpisanego w Hucie Katowice, jako związkowcy bardzo dziękujemy" – powiedział.
Przypomniał, że Porozumienia Sierpniowe doprowadziły do pluralizmu związkowego, który jest orężem pracowników w prowadzeniu dialogu z pracodawcami. "Tylko dialog ze zorganizowaną grupą zawodową w zakładach pracy przynosi pozytywne efekty, bo pracodawca nie będzie rozmawiał indywidualnie z każdym pracownikiem. Po to nasi koledzy i koleżanki w 1980 roku dali nam tę możliwość" – zaznaczył.
W liście skierowanym do uczestników uroczystości prezydent RP Andrzej Duda podkreślił, że robotnicy strajkujący w 1980 roku nie dali się zastraszyć i podzielić pustymi deklaracjami ówczesnej władzy. "Byli świadomi swojej siły płynącej z jedności, wzajemnego wsparcia, z przekonania o słuszności sprawy" – napisał prezydent.
Nawiązał też do aktualnej sytuacji w kraju, apelując do premiera Mateusza Morawieckiego o dialog w sprawie zmiany rządowej propozycji dotyczącej wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę w przyszłym roku oraz odmrożenia odpisu na Zakładowy Fundusz Świadczeń Socjalnych. "Nie wiemy, ilu Polaków wpadnie w ubóstwo energetyczne, musimy ich wesprzeć, a środki z Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych są właśnie po to, by pomóc pracownikom, którzy mają trudną sytuację i nie mogą związać końca z końcem" – zaznaczył Piotr Duda.
W liście skierowanym do uczestników uroczystości prezydent RP Andrzej Duda podkreślił, że robotnicy strajkujący w 1980 roku nie dali się zastraszyć i podzielić pustymi deklaracjami ówczesnej władzy. "Byli świadomi swojej siły płynącej z jedności, wzajemnego wsparcia, z przekonania o słuszności sprawy" – napisał prezydent. Dodał, że nieugięta postawa strajkujących w Zagłębiu Dąbrowskim, w tym szczególnie w Hucie Katowice - największym zakładzie pracy w PRL - znacząco przyczyniła się do sukcesu robotniczych wystąpień 1980 roku. "Gdyby nie to Porozumienie zwane Katowickim lub Dąbrowskim, narodziny +Solidarności+ byłyby znacznie trudniejsze, a może nawet niemożliwe" – ocenił.
Podczas uroczystości odczytany został także list skierowany do uczestników obchodów przez marszałek Sejmu Elżbietę Witek, która przypomniała, że w 1980 roku robotnicy i rolnicy wspierani przez inteligencję stanęli w obronie ludzkiej godności i praw należnych każdemu człowiekowi. Podkreśliła, że strajk w Hucie Katowice był bolesnym ciosem dla komunistycznej władzy.
Z kolei premier Mateusz Morawiecki w swoim liście do uczestników uroczystości napisał, że komunistyczna władza chciała przechytrzyć społeczeństwo sprowadzając Porozumienie Gdańskie do rangi umowy lokalnej. Strajk w Hucie Katowice był jednak potwierdzeniem, że bunt wobec władzy obejmuje cały kraj.
Podczas obchodów uczczono pamięć Andrzeja Rozpłochowskiego - zmarłego w grudniu ubiegłego roku przywódcy strajku w Hucie Katowice i jednego z sygnatariuszy Porozumienia Katowickiego oraz Jerzego Goińskiego - wieloletniego przewodniczącego "Solidarności" w dąbrowskim oddziale ArcelorMittal Poland.
Porozumienie Katowickie było czwartą – po gdańskiej, szczecińskiej i jastrzębskiej – umową społeczną wynegocjowaną w 1980 roku przez strajkujących robotników z przedstawicielami komunistycznej władzy. Najważniejsza część dokumentu została podpisana 11 września w Hucie Katowice. Dotyczyła ona przede wszystkim gwarancji realizacji Porozumienia Gdańskiego w zakresie tworzenia struktur "Solidarności" na terenie całego kraju.
Porozumienie, którego najważniejsze zapisy parafowano 11 września 1980 r. w Hucie Katowice, przypieczętowało wcześniejsze porozumienia z Gdańska, Szczecina i Jastrzębia-Zdroju. Jednym z najważniejszych uzgodnień była gwarancja, że Porozumienie Gdańskie, dające możliwość tworzenia wolnych związków zawodowych, ma moc obowiązującą na terenie całej Polski. Stworzyło to formalno-prawne warunki do tego, by mógł powstać ogólnopolski ruch związkowy – "Solidarność".
Porozumienie Katowickie było czwartą – po gdańskiej, szczecińskiej i jastrzębskiej – umową społeczną wynegocjowaną w 1980 roku przez strajkujących robotników z przedstawicielami komunistycznej władzy. Najważniejsza część dokumentu została podpisana 11 września w Hucie Katowice. Dotyczyła ona przede wszystkim gwarancji realizacji Porozumienia Gdańskiego w zakresie tworzenia struktur "Solidarności" na terenie całego kraju.
Jeden z zapisów porozumienia określał także sposób legalizacji nowego ruchu związkowego. Władza zobowiązała się, że uczestnicy strajków nie będą represjonowani. Bezpieczeństwo zagwarantowano także rodzinom strajkujących, osobom wspierającym protesty oraz angażującym się w działalność powstającej "Solidarności". Równocześnie zobowiązano dyrekcje zakładów do udostępniania "S" lokali do prowadzenia działalności związkowej, radiowęzłów i poligrafii. Strona rządowa zagwarantowała także "zwolnienie z obowiązku pracy osób pełniących funkcje związkowe z zachowaniem prawa do wynagrodzenia oraz umożliwienie stronie związkowej współdecydowania o sprawach pracowniczych i socjalnych".(PAP)
autorka: Anna Gumułka
lun/ jann/