W 75. rocznicę agresji sowieckiej na Polskę prezydent Bronisław Komorowski odsłonił w Cytadeli Warszawskiej, gdzie powstaje Muzeum Katyńskie, tablice upamiętniające ofiary NKWD z 1940 r. "Jednym z fundamentów wolnej Polski było dochodzenie prawdy o Katyniu" - mówił prezydent.
Przybyłych na uroczystość powitał Zbigniew Wawer, dyrektor Muzeum Wojska Polskiego, którego oddziałem jest Muzeum Katyńskie. Podkreślił, że data 17 września jest szczególna i na nią zaplanowano otwarcie pierwszego etapu budowy muzeum, ponieważ to od agresji ZSRR na Polskę "wszystko się zaczęło". "Gdyby nie ta agresja ci ludzie, by nie zginęli. To była hekatomba narodu polskiego" - powiedział Wawer.
Prezydent podkreślił, że dziś możemy w sposób szczególny zwrócić uwagę na to, że "jednym z najważniejszych fundamentów wolnej Polski było dochodzenie prawdy o Katyniu i umacnianie pamięci o zbrodni katyńskiej".
W jego ocenie było to "istotnym przeżyciem ważnym z punktu widzenia budowania i nowej tożsamości polskiej, opartej o wiedzę i o tradycje, ale również triumfu polskiej wolności wyrażającego się i w odkłamaniu zbrodni katyńskiej, odkłamaniu całego konglomeratu spraw związanych z 17 września 1939 r.".
Prezydent Bronisław Komorowski podkreślił, że dziś możemy w sposób szczególny zwrócić uwagę na to, że "jednym z najważniejszych fundamentów wolnej Polski było dochodzenie prawdy o Katyniu i umacnianie pamięci o zbrodni katyńskiej".
Według Komorowskiego na pamięć o zbrodni katyńskiej trzeba spojrzeć przez całą drogę minionego 25-lecia. "Pamiętam ten szczególny moment jeszcze z 1989 r., gdy towarzysząc pierwszemu niekomunistycznemu premierowi Tadeuszowi Mazowieckiemu w jego podróży do Moskwy (...) przeżywałem pierwsze spotkanie z cmentarzem w Katyniu. To było wielkie przeżycie, niesłychanie bolesne" - powiedział prezydent.
"Bo z jednej strony było poczucie wielkiego polskiego triumfu, że pierwszy polski niekomunistyczny premier zaczyna swoje urzędowanie, swoją nową władzę od wizyty w Katyniu, na grobach polskich ofiar zbrodni stalinowskiej. A z drugiej strony widok tego cmentarza bolał, bo był sam w sobie przecież przypomnieniem i zakłamania, i oszustwa, i kamuflowania prawdy o Katyniu" - zaznaczył Komorowski.
Dodał, że źródłem wzruszenia było dla niego też to, że jeszcze jako wiceminister mógł przyczynić się do powstania w 1993 r. Muzeum Katyńskiego w ramach Muzeum Wojska Polskiego, w którego zbiorach znalazły się m.in. przekazane z Rosji dokumenty dotyczące zbrodni.
Podkreślił, że ważnym elementem umacniania pamięci była również wielka akcja ekshumacji, badania cmentarzysk - miejsc zagłady polskich oficerów. Zaznaczył, iż wysiłki na rzecz „przywrócenia pamięci i utrwalenia prawdy o zbrodni katyńskiej” trwały przez całe 25-lecie polskiej wolności.
Podczas uroczystości sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa Andrzej Kunert złożył na ręce dyrektora Muzeum Wojska Polskiego listę zawierającą blisko 3,5 tys. nazwisk ofiar z tzw. ukraińskiej listy katyńskiej, które upamiętnia cmentarz w Kijowie-Bykowni. Do zbiorów Muzeum Katyńskiego przekazał także 4,5 tys. artefaktów.
Prezydent uroczyście odsłonił tablice epitafijne z imionami i nazwiskami zamordowanych w Lesie Katyńskim. To pierwsza część Epitafium, które powstanie w Muzeum Katyńskim.
Następnie prezydent uroczyście odsłonił tablice epitafijne z imionami i nazwiskami zamordowanych w Lesie Katyńskim. To pierwsza część Epitafium, które powstanie w Muzeum Katyńskim. Wykonane z blachy cynkowej i szarego granitu wyglądem nawiązują do nieśmiertelników wojskowych. W przyszłym roku mają powstać kolejne tablice upamiętniające pozostałych jeńców i więźniów, których funkcjonariusze NKWD zamordowali wiosną 1940 r. z rozkazu Stalina i sowieckiego politbiura. W sumie będzie to ponad 20 tys. wpisów wyeksponowanych w formie przypominającej rozłożone kartki listów.
Po ceremonii Bronisław Komorowski zwiedził teren otaczający muzeum; odbyła się także modlitwa ekumeniczna i spotkanie z rodzinami katyńskimi.
W uroczystości wzięli udział szef MON Tomasz Siemoniak, prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz i biskup polowy Józef Guzdek. Obecni byli także krewni ofiar NKWD z 1940 r., w tym prezes Federacji Rodzin Katyńskich Izabella Sariusz-Skąpska, która jest wnuczką Bolesława Skąpskiego - prokuratora zamordowanego w Lesie Katyńskim.
Muzeum Katyńskie, które powstaje na terenie Cytadeli Warszawskiej zostanie otwarte w 2015 r. Będzie mieścić się w kaponierze cytadeli - ceglanej budowli znajdującej się przy wale obronnym twierdzy. Nowa placówka upamiętni zbrodnię katyńską, w wyniku której wiosną 1940 r. funkcjonariusze sowieckiej Rosji zamordowali ok. 22 tys. polskich obywateli - przedstawicieli elit przedwojennej Polski.
W środę mija 75. rocznica agresji Związku Sowieckiego na Polskę. 17 września 1939 r., łamiąc obowiązujący polsko-sowiecki pakt o nieagresji, Armia Czerwona wkroczyła na teren Rzeczypospolitej Polskiej, realizując tym samym ustalenia zawarte w tajnym protokole paktu Ribbentrop-Mołotow. Konsekwencją sojuszu dwóch zbrodniczych totalitaryzmów był rozbiór osamotnionej w walce Polski.(PAP)
nno/ dsr/ ral/ brw/ kno/ akn/ ls/ mow/