
Instytut Pamięci Narodowej wyraził „stanowczy protest i potępienie” w związku z planami dewastacji przez władze Obwodu Smoleńskiego cmentarza ofiar Zbrodni Katyńskiej i wezwał do uszanowania miejsc pochówku polskich obywateli – poinformowano w opublikowanym w poniedziałek komunikacie.
Instytut Pamięci Narodowej wyraził „stanowczy protest i potępienie” w odpowiedzi na doniesienia rosyjskiej agencji INTERFAX, według których Smoleńska Obwodowa Duma planuje usunięcie elementów architektonicznych przedstawiających polskie odznaczenia wojskowe z cmentarza ofiar zbrodni NKWD w Katyniu.
„Według smoleńskiej prokuratury, na której opinii miejscowa Duma oparła swoją rezolucję, polskie symbole naruszają przepisy dotyczące obiektów dziedzictwa kulturowego i upamiętnienia zwycięstwa narodu sowieckiego w Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej. Chodzi tu o Virtuti Militari, którym Polska uczciła wiktorię nad Rosjanami z 1792 r., oraz Krzyż Kampanii Wrześniowej, przypominający o niemiecko-sowieckiej agresji z 1939, pierwszej odsłonie II wojny światowej” – wskazał IPN.
IPN wzywa władze Obwodu Smoleńskiego do uszanowania miejsc pochówku polskich obywateli, ofiar Zbrodni Katyńskiej i „powstrzymania się od działań, które nie przystoją cywilizowanym narodom”. IPN apeluje również do Ministerstwa Spraw Zagranicznych oraz Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego o podjęcie stosownych działań w odpowiedzi na plany dewastacji przez władze Obwodu Smoleńskiego cmentarza ofiar Zbrodni Katyńskiej.
Ambasador Polski w Rosji Krzysztof Krajewski potwierdził w rozmowie z PAP, że „prokuratura w Smoleńsku dopatrzyła się uchybień formalnych, czyli niezgodnych z prawem sposobów zamontowania symboli takich jak Virtuti Militari i odniesień do kampanii wrześniowej”.
Związek Radziecki, uczestnicząc wspólnie z III Rzeszą w rozbiorze Polski, zajął w 1939 r. obszar o powierzchni ponad 190 tys. km kw. z ludnością liczącą ok. 13 mln osób. Wśród nich było około pięciu milionów Polaków, pozostali to Ukraińcy, Białorusini i Żydzi. Wiosną 1940 r. radzieckie NKWD zamordowało prawie 22 tys. obywateli polskich, w tym 14,5 tys. jeńców wojennych – oficerów służby czynnej i rezerwy, policjantów, funkcjonariuszy straży granicznej, KOP, straży więziennej – z obozów w Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie oraz 7,3 tys. więźniów aresztowanych w okupowanej przez ZSRR wschodniej części Polski. Jeńców z obozu kozielskiego rozstrzelano w Katyniu, który stał się najbardziej znanym symbolem zbrodni, jeńców ze Starobielska – w Charkowie, zaś policjantów z Ostaszkowa – w Kalininie (ob. Twer). Ciała zamordowanych w Kalininie przewożono następnie do Miednoje i złożono w masowych grobach. (PAP)
maku/ aszw/ mhr/