Zakończyła się konserwacja pomnika na terenie „Glinnika” w Krakowie. To miejsce, w którym podczas okupacji hitlerowcy dokonywali masowych egzekucji Polaków.
W ramach prac przeprowadzono: restaurację pomnika wzniesionego ku czci pochowanych tam ofiar, remont schodów wiodących na plac przed pomnikiem i aranżację zieleni. Sam plac - wcześniej żwirowy - został wyłożony betonową kostką, a na terenie wokół niego posadzono krzewy: cisy, berberysy i irgę.
"Podczas konserwacji pomnika, w jego poziomej części, wymienione zostały płyty z jasnego granitu. Poprzednie miały mniejszy format i bardzo słabo trzymały się podłoża. Granit na ścianie pionowej pomnika był wadliwie osadzony, zdemontowaliśmy płyty i powtórnie osadziliśmy je na metalowych kotwach. Mamy nadzieję, że to trwalszy sposób. Kamień został przeszlifowany, wypolerowany i zabezpieczony woskiem" - mówił dziennikarzom wykonawca prac Włodzimierz Drabczyński z firmy Konserwacja i Rekonstrukcja Detali Architektonicznych.
Schody zostały obłożone czarnym granitem i wyposażone w balustrady. Wykonano także odwodnienie placu.
Prace podzielone na etapy trwały dwa lata. Kosztowały ponad 400 tys. zł i zostały sfinansowane z budżetu Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego. Autorką projektu była Bożena Stachurska-Oremus.
Zdaniem wojewody małopolskiego Piotra Ćwika przywracanie pamięci o tym, co wydarzyło się na "Glinniku" ma wymiar symboliczny. "Ofiary miały pozostać bezimienne, a miejsce ich pochówku nieznane. (…) Dzięki przeprowadzonemu remontowi cmentarz na +Glinniku+ zyskał należyty kształt, a pomordowani Polacy zostali uczczeni" – podkreślił wojewoda.
W latach 2013-2015 na terenie "Glinnika" - dzięki współpracy Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego w Krakowie, Instytutu Ekspertyz Sądowych w Krakowie oraz Instytut Pamięci Narodowej - odnaleziono i ekshumowano szczątki 125 ofiar. Zostały one uroczyście pochowane pod płytą pomnika upamiętniającego zabitych. O ponownych pochówkach – 29 października 2014 i 21 października 2015 - przypomina nowy napis.
Podczas ekshumacji do dalszych badań zabezpieczony został materiał biologiczny niezbędny do identyfikacji genetycznej ofiar. Członkowie rodzin, które przypuszczają, że na terenie "Glinnika" zginął ktoś z ich bliskich mogą nieodpłatnie przekazywać materiał DNA do badań porównawczych(informacje na ten temat na stronie http://www.malopolska.uw.gov.pl/default.aspx?page=glinnik )
Jak poinformował Małopolski Urząd Wojewódzki w przyszłym roku prace na terenie „Glinnika” będą kontynuowane, przebadane zostaną te obszary, w których nie prowadzono poszukiwań w l. 2013-15, a mogą być miejscem pochówku.
Podczas II wojny światowej "Glinnik", położony w Krakowie-Przegorzałach, był miejscem masowych egzekucji Polaków więzionych przez hitlerowców w więzieniu św. Michała oraz przy ul. Montelupich. Do tej pory nie udało się ustalić ani dokładnej liczby zabitych, ani wszystkich miejsc ich spoczynku.
Śledztwo w sprawie egzekucji Polaków dokonanych na terenie "Glinnika" prowadzi Instytut Pamięci Narodowej. "Jeśli chodzi o sprawców ustaliliśmy, że w egzekucjach tych mogli uczestniczyć także polscy strażnicy z załogi więzienia św. Michała. Trzech z nich zostało straconych na podstawie wyroku radzieckiego trybunału wojennego, jeden zmarł w więzieniu na Montelupich jeszcze przed procesem. W czasie obecnych ekshumacji udało się zabezpieczyć łuski i pociski, które biorąc pod uwagę miejsce ich znalezienia, pozwalają na wysunięcie przypuszczenia, że w rozstrzeliwaniu uczestniczyli polscy strażnicy. Takie informacje pojawiały się wcześniej w relacjach niektórych świadków" – powiedział PAP naczelnik Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Krakowie prok. Waldemar Szwiec.
W 1956 r. w Glinniku postawiono granitowy głaz z pamiątkową inskrypcją, a w 1967 r. pomnik w formie długiej ściany z napisem: "W hołdzie ofiarom hitlerowskiego terroru społeczeństwo miasta Krakowa".(PAP)
autor: Małgorzata Wosion-Czoba
edytor: Agata Zbieg
wos/ agz/