W czwartek na Rynku Staromiejskim w Toruniu świętowano 98. rocznicę powrotu miasta do Polski. "Toruń ma dziś przed sobą wspaniałe perspektywy. Jego teraźniejszość jest wspaniała" - powiedział wicewojewoda kujawsko-pomorski Józef Ramlau.
Wojskowe obchody rocznicy poprzedził przemarsz przez miasto i złożenie kwiatów pod pomnikami bohaterów wydarzeń sprzed 97 lat – wojewody pomorskiego Stefana Łaszewskiego oraz gen. Józefa Hallera, dowódcy Frontu Pomorskiego w 1920 roku, twórcy Błękitnej Armii i honorowego obywatela miasta Torunia (tytuł nadano mu 18 stycznia 1921 roku w rocznicę wkroczenia do miasta dowodzonych przez niego oddziałów). Jak co roku, delegacja władz samorządowych złożyła również kwiaty na grobie pierwszego komisarycznego burmistrza Torunia Ottona Steinborna. Jego mogiła znajduje się na cmentarzu św. Jerzego.
"Toruń przed wybuchem I wojny światowej był miastem, które było poddane celowej, długotrwałej germanizacji. Był dużym ośrodkiem przygranicznym. (...) W momencie, w którym Toruń odzyskiwał niepodległość, żywioł polski, czyli Polacy, stanowili ok. 1/3 mieszkańców. Pozostali to byli oczywiście Niemcy. W 1928 roku na skutek planowej polonizacji miasta proporcje się odwróciły" - mówił podczas uroczystości Ramlau.
Wicewojewoda przypomniał, że Toruń za swoją wierność Rzeczypospolitej został przez władze kraju uhonorowany mianem stolicy odrodzonego Pomorza, a tę funkcję pełnił do wybuchu II wojny światowej. "Jeszcze dzisiaj miasto czerpie z dziedzictwa tamtego czasu" - dodał Ramlau.
Prezydent Torunia Michał Zaleski podkreślił, że dzień 18 stycznia 1920 roku był dniem niedowierzania i wielkiego entuzjazmu, gdyż na Rynku Staromiejskim stanęły oddziały Wojska Polskiego, których od ponad 100 lat zaborczej niewoli nikt wcześniej nie widział.
"Tysiące torunian stanęły na tym placu wokół żołnierzy Wojska Polskiego. Myśląc i mówiąc o gen. Józefie Hallerze, który przyprowadził to wojsko po to, aby wyzwoliło ono Toruń. Dzisiaj po 98 latach przywołujemy tamtą chwilę by wolność Polski pokazać, jako tą, którą cenimy tak samo, jako pokolenia zabiegające o nią w czasach zaborów i walk o niepodległość" - wskazał Zaleski.
Po uroczystości wojskowej w Sali Wielkiej Dworu Artusa wręczono nagrody w konkursie plastycznym "Generał Józef Haller - bohater torunian". Wydarzeniu towarzyszyła wystawa militariów i eksponatów z początku XX wiek, którą przygotowali pracownicy Muzeum Historyczno-Wojskowego. Wśród zabytkowych przedmiotów były m.in. mundur druha Towarzystwa Gimnastycznego "Sokół" z 1907 roku, oryginalny mundur Powstańca Wielkopolskiego, portrety gen. J. Hallera, Ottona Steinborna, gen. Stanisława Skrzyńskiego, oryginalny tekst przemówienia gen. Skrzyńskiego w ratuszu miejskim podczas przejmowania kluczy od niemieckiej rady miasta Torunia czy oryginalny orzełek Powstańca Wielkopolskiego oraz zdjęcia, dokumenty, dyplomy Towarzystwa Gimnastycznego "Sokół" oraz żołnierzy wyzwalających Toruń.
18 stycznia 1920 r. Toruń opuściły wojska niemieckie, a po kilku godzinach do miasta wkroczyły oddziały polskie. Od strony Inowrocławia wkroczyła Dywizja Pomorska dowodzona przez płk. Stanisława Skrzyńskiego, a od strony Lubicza - część II Dywizji Strzelców. Symbolicznie władzę nad miastem od dotychczasowego nadburmistrza Arnolda Hassego przejął płk Stanisław Skrzyński, a ten przekazał ją komisarycznemu burmistrzowi Ottonowi Steinbornowi. 20 stycznia 1920 r. do Torunia przyjechali z Poznania minister byłej Dzielnicy Pruskiej Władysław Seyda, wojewoda pomorski Stefan Łaszewski i starosta krajowy pomorski Józef Wybicki. Następnego dnia przyjechał dowódca Frontu Pomorskiego generał Józef Haller. (PAP)
autor: Tomasz Więcławski
edytor: Agata Zbieg
twi/ agz/