Powstańcy warszawscy muszą być dla nas wszystkich najbardziej wyrazistym świadectwem wolności, walki o prawdę, godność i człowieczeństwo; to bohaterowie nie tylko Polski, ale też świata - powiedział w środę premier Mateusz Morawiecki podczas spotkania z harcerzami i wolontariuszami.
W środę przypada 74. rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego. Po oficjalnych uroczystościach szef rządu spotkał się z harcerzami i wolontariuszami, biorącymi udział w przygotowaniu akcji "Wolność Łączy" w Parku Wolności przy Muzeum Powstania Warszawskiego. Wcześniej - jak podała KPRM - w Muzeum Powstania Warszawskiego, premier spotkał się powstańcami warszawskimi.
Morawiecki powiedział, że każdy z 63 dni powstania tłumaczy najlepiej, dlaczego jeszcze Polska nie zginęła i dlaczego jeszcze Polska nie zginie.
"Na grobach naszych powstańców, na grobach naszych przodków, którzy walczyli o wolność (...) najlepiej widzimy, czym była ta wolność, jak straszną krwią była okupiona" - mówił szef rządu.
Morawiecki stwierdził też, że powstańcy walczyli w taki sposób, "który dzisiaj trudno nam sobie nawet uświadomić". Wskazał, że w pierwszych dniach walk, dywizje niemieckie posługiwały się żywymi tarczami. "To była walka z największym barbarzyństwem. W Warszawę kły wbiła bestia, która była wyrazem nieludzkiej siły, próbującej zniszczyć doszczętnie Polskę" - mówił premier.
Jak dodał, powstańcy, którzy tutaj są z nami, i których nie ma już dzisiaj z nami, muszą być dla "nas wszystkich tym najbardziej wyrazistym świadectwem wolności, walki o prawdę, walki o godność, walki o człowieczeństwo". "To są bohaterowie nie tylko Polski, to są bohaterowie świata (...) Bo przeciwko największemu złu, arcyłotrom, bestiom, stanęli do nierównego boju i walczyli do ostatnich dni, przez 63 dni, które uczyły nas, czym jest walka o pamięć, o wolność, o człowieczeństwo" - mówił szef rządu.
Premier zaznaczył, że jego pragnieniem i marzeniem jest "zidentyfikowanie, zinwentaryzowanie wszystkich grobów powstańców, wszystkich nazwisk". Podkreślił, że jest wdzięczny wszystkim, którzy badają tę tematykę i dbają o "ciągłość międzypokoleniową".
"Zobowiązuję się w imieniu rządu RP, że będziemy nie tylko dbali i starali się zinwentaryzować wszystkie groby powstańcze, ale przeznaczamy również realne środki i zobowiązujemy IPN w odpowiednich regulacjach, odpowiednich ustawach, żeby mogiły powstańcze, które mówią nam tak wiele o naszej wolności, o tym, ile ona jest warta, żeby pamięć o nich szła przez pokolenia, przez dziesiątki, setki lat w naszą przyszłość. Bo jesteśmy dzisiaj tylko depozytariuszami tej wielkiej, przepięknej wartości, jaką jest Polska" - powiedział Morawiecki.
"To, że dzisiaj jesteśmy, zawdzięczamy powstańcom warszawskim, nie byłoby +Solidarności+ bez Powstania Warszawskiego, nie byłoby naszej wolności bez +Solidarności+, bez Armii Krajowej, bez powstańców warszawskich, bez Żołnierzy Wyklętych. To jest ta ciągłość pokoleniowa i chcemy, żeby wszyscy nawrócili się na tę prawdę historyczną, którą reprezentują powstańcy, tutaj z nami dzisiaj obecni, ale reprezentuje też to Muzeum Powstania Warszawskiego, które w trudnych latach walki o prawdziwą pamięć historyczną III Rzeczpospolitej zbudował prezydent Lech Kaczyński, wówczas prezydent Warszawy" - powiedział premier.
Dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego Jan Ołdakowski powiedział, że akcja "Wolność Łączy" była prowadzona wspólnie przez wszystkich, którzy chcą nieść pamięć w następne pokolenia. Jak mówił, w akcji wzięło udział ponad 600 wolontariuszy z całego świata i 460 harcerzy z czterech organizacji.
"Pokazaliście dzisiaj, w tej akcji, że najważniejsze jest poświęcenie, że to, co mówią do nas powstańcy, czyli +pamiętajcie i bądźcie aktywni+, udało się wam w obu przypadkach zrobić. Pełniliście wartę w ponad 360 miejscach pamięci o Powstaniu Warszawskim w całej Warszawie" - powiedział Ołdakowski do uczestników akcji. (PAP)
autor: Karol Kostrzewa
kos/ rbk/ mzk/ mrr/