Król ludu Mondoli w Kamerunie i pastor Zjednoczonego Kościoła Metodystów w tym kraju dr Ekoka Andrew Molindo gościł w czwartek w kaliskim ratuszu w związku z podsumowaniem Roku Stefana Szolca-Rogozińskiego, kaliskiego podróżnika i badacza Afryki.
„Nigdy nie marzyłem o tym, że kiedyś przyjadę do Polski. Bardzo dużo czytałem na temat tego kraju, ale przyjazdem tutaj jestem bardzo miło zaskoczony. Macie naprawdę bardzo piękny kraj” – powiedział na konferencji prasowej Ekoka Molindo.
Blisko 135 lat temu polska ekspedycja, kierowana przez 21-letniego wówczas kaliszanina Stefana Szolc-Rogozińskiego, dotarła do brzegów dzisiejszego Kamerunu i przerodziła się w największe polskie osiągnięcie podróżniczo-odkrywczo-naukowe czasu rozbiorów.
Z okazji przypadającej rocznicy władze miasta i kaliscy radni postanowili przybliżyć mieszkańcom postać podróżnika.
„Dużo łatwiej jest mi teraz zrozumieć historię Rogozińskiego, kiedy przybył do mojego kraju i mieszkał w moim mieście. Zobaczyliśmy w nim zdeterminowaną osobę, człowieka pełnego odwagi. Afryka nie była taka, jaką jest dzisiaj. Była to jedna wielka dżungla z różnymi plemionami rozproszonymi na całym terytorium. Rogoziński przybył do Kamerunu statkiem. Mnie zajęło to (podróż do Polski - PAP) 7 godzin, natomiast on potrzebował kilka miesięcy, żeby dostać się do mojego kraju" – powiedział król ludu Mondoli.
Jak dodał, Rogoziński nie mógł być przeciętną osoba, skoro był zdolny porwać się na taki wyczyn. "Rogoziński przybył, aby nauczyć się naszej kultury, języka, poznać nasz kraj i pomóc nam. Nie przybył jako kolonizator” - zaznaczył Ekoka Molindo.
Podkreślił, że pobyt kaliskiego podróżnika w Afryce przyniósł wiele dobrego.
„W XIX wieku terytorium kontynentu było podzielone pomiędzy kilku wodzów, którzy byli do siebie wrogo nastawieni. Kaliszanin spowodował zjednoczenie i wprowadził pokój między władcami różnych plemion” – powiedział dr Molindo i podkreślił, że w Kamerunie studenci uczą się o kaliskim podróżniku; na dowód pokazał przykładowy test egzaminacyjny na studia, w którym są pytania dotyczące Rogozińskiego.
Królowi ludu Mondoli w Kaliszu towarzyszyli Konsul Honorowa RP w Kamerunie Mirosława Etoga oraz jej mąż Alexis Etoga, wojskowy doradca prezydenta Kamerunu.
„Jestem dumna z tego, że jesteśmy tutaj. Jestem rodowitą ostrowianką i jestem ogromnie dumna, że chodziłam do szkoły średniej w Kaliszu, a teraz mieszkam w Afryce” – powiedziała Mirosława Etoga.
W piątek wódz Molindo odwiedzi III LO im. Mikołaja Kopernika w Kaliszu. Goście zwiedzą również Cmentarz Ewangelicki, gdzie została umieszczona tablica upamiętniająca rodziców polskiego podróżnika.
Natomiast w sobotę w hali Arena odbędzie się specjalny koncert, podczas którego z orkiestrą Filharmonii Kaliskiej wystąpi Richard Bona.
„To jeden z najsłynniejszych muzyków jazzowych. Ten wybitny basista i wokalista pochodzi z Kamerunu” – powiedział dyrektor Filharmonii Kaliskiej Adam Klocek. Podczas koncertu kaliskie chóry wykonają pieśni afrykańskie, a na scenie pojawią się także grający na bębnach afrykańscy muzycy.
W 2017 r. - Roku Stefana Szolca-Rogozińskiego - ukazały się też dwie książki: uzupełniona monografia Rogozińskiego oraz komiks opowiadający historię wyprawy podróżnika. Odbył się Festiwal Kuchni i Podróży poświęcony kulturze i kuchni Afryki, otwarto też wystawę poświęconą badaniom Afryki.
Trwałą pamiątką po wydarzeniu jest także specjalna ławeczka z postacią Szolca-Rogozińskiego w sąsiedztwie mostu Kamiennego w Kaliszu. (PAP)
autor: Ewa Bąkowska
bak/ itm/