
Organizatorzy Orlen Maratonu Solidarności podkreślają patriotyczny wymiar tego biegu. „Ta impreza nawiązuje do naszej historii” – powiedział jej dyrektor Kazimierz Zimny. 24. edycja tej imprezy odbędzie się 15 sierpnia na trasie z Gdyni do Gdańska.
„Dla związku zawodowego +Solidarność+ maraton Solidarności oraz międzynarodowy wyścig kolarski Solidarności i Olimpijczyków to dwie sztandarowe imprezy. Są one piękną promocją nie tylko tych dyscyplin, ale także naszej organizacji. Pokazujemy, że NSZZ +Solidarność+ to nie tylko negocjacje, protesty i inne działania, ale także inicjatywy na rzecz społeczeństwa” – powiedział na konferencji prasowej w Gdańsku zastępca przewodniczącego Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” Tadeusz Majchrowicz.
Pierwszy bieg, jeszcze jako półmaraton, odbył się 15 sierpnia 1981 roku. W ten sposób postanowiono upamiętnić pierwszą rocznicę porozumień sierpniowych oraz oddać hołd ofiarom Grudnia'70 na Wybrzeżu. W inauguracyjnej imprezie wzięło udział 537 osób.
„Miała ona nazwę Bieg Łączników. Start zlokalizowany był przy bramie Stoczni im. Komuny Paryskiej w Gdyni, a meta była w Stoczni Gdańskiej im. Lenina. Był to jedyny oficjalny bieg rozegrany przed stanem wojennym, natomiast w kolejnych latach odbywał się w konspiracyjnych warunkach. Co roku znajdowali się śmiałkowie, którzy biegli z Gdyni do Gdańska nie ulicami, ale po chodnikach. W 1989 roku mogliśmy wyjść z ukrycia i wrócić do legalnej rywalizacji” - dodał zastępca przewodniczącego zarządu Regionu Gdańskiego NSZZ „Solidarność” Roman Kuzimski.
Od 1995 roku zawodnicy pokonują dystans 42 km i 195 m. Początkowo z Gdańska do Gdyni, ale od 2008 roku trasę wytyczono w odwrotnym kierunku. Start do 24. edycji nastąpi w Gdyni o godz. 9.30 w Alei Marszałka Piłsudskiego, meta - na Długim Targu w Gdańsku.
„Doczekaliśmy się w pełni profesjonalnego maratonu, który ma jednocześnie najmniejszy budżet ze wszystkich tego typu imprez w Polsce. Trasa jest dość łatwa, bo nie ma specjalnych przewyższeń, ale uczestnicy podkreślają, że wielka nagroda za ich wysiłek czeka na końcu, bo meta tego maratonu ma niesamowity klimat. Zawodnicy finiszują wśród tłumu kibiców i turystów odwiedzających Jarmark św. Dominika” – przyznał sekretarz zarządu Regionu Gdańskiego NSZZ „Solidarność” Bogdan Olszewski.
Do zawodów zgłosiło już 860 osób z 28 krajów. W tym gronie są zawodnicy, którzy wzięli udział we wszystkich rozegranych do tej pory biegach: Jan Parusiński z Gdańska, Mariusz Szymański z Gdyni i Krzysztof Grzybowski z Gorzowa Wielkopolskiego. Dodatkowe zapisy prowadzone będą także 13 i 14 sierpnia w Sali BHP Stoczni Gdańskiej.
„Zdajemy sobie sprawę, że połowa sierpnia to nie jest najlepszy czas, aby biegać maratony, ale w tej imprezie aspekt patriotyczny jest ważniejszy niż zmagania sportowe. Ta impreza nawiązuje do historycznych wydarzeń, a trasa wiedzie przez wiele związanych z nimi miejsc” – podsumował dyrektor maratonu, brązowy medalista igrzysk w Rzymie w 1960 roku na 5000 m Kazimierz Zimny.(PAP)
Autor: Marcin Domański
md/ kali/