Piłkarze "Polski" pokonali w Chorzowie "Brazylię" 3:2 (2:1) w meczu upamiętniającym 75. rocznicę debiutu biało-czerwonych w mistrzostwach świata. W obu zespołach grali polscy oldboje w strojach retro. Bramki dla "Polski": Radosław Gilewicz (14,38), Dariusz Gęsior (47); dla "Brazylii": Jan Furtok (13, karny), Jacek Trzeciak (55).
Mecz rozegrany został na boisku bocznym Stadionu Śląskiego. Prowadził go ekstraklasowy sędzia Sebastian Jarzębak ubrany - zgodnie z przedwojennym kanonem - w białą koszulę i marynarkę. Jak przyznał, zdarzyło mu się to po raz pierwszy w życiu.
Specjalnie na mecz zamówione zostały koszulki w stylu retro wiązane pod szyją i piłka "ze szwem", która płatała zawodnikom figle, bowiem była dość lekka.
Furtok miał w 77. minucie szanse na wyrównanie. Egzekwował drugi rzut karny. Zdjął buty, jednak w samych getrach nie trafił w bramkę.
5 czerwca 1938 roku Polacy w Strasburgu przegrali po dogrywce z Brazylią 5:6. Cztery gole zdobył Ernest Wilimowski, jedną Fryderyk Scherfke. Był to pierwszy mecz biało-czerwonych w finałach MŚ. Trzy bramki dla zwycięzców zdobył Leonidas, który według niektórych źródeł grał boso.
Zarówno wtedy, jak i w piątek, Brazylijczycy zagrali w niebieskich strojach.
Stadion Śląski jest zamknięty od jesieni 2009, kiedy rozpoczął się końcowy etap jego modernizacji (głównie chodzi o montaż dachu).
Ostatni mecz piłkarski rozegrany został tam 14 października 2009. Po samobójczym golu Seweryna Gancarczyka reprezentacja Polski przegrała na ośnieżonym boisku ze Słowacją 0:1 w eliminacjach mistrzostw świata. To był 55. mecz Polaków na tym obiekcie.
W lipcu 2011 zasadnicze prace przy przebudowie wstrzymano z powodu awarii podczas podnoszenia linowej konstrukcji dachu. (PAP)
gir/ krys/