Dom-muzeum Luciano Pavarottiego w jego rodzinnej Modenie stale otwarty dla zwiedzających - to atrakcja dla turystów ze wszystkich kontynentów przybywających na północ Włoch na światową wystawę Expo w Mediolanie. Miłośnicy mistrza czekali na to od lat.
Muzeum urządzone w rezydencji tenora, zmarłego w 2007 roku, otwarte będzie siedem dni w tygodniu do końca października, czyli przez cały czas światowej ekspozycji, zainaugurowanej w piątek w stolicy Lombardii. Oba miasta łączy szybki pociąg.
Do tej pory dom ten otwierany był dla wybranych gości tylko przy wyjątkowych okazjach. Po raz pierwszy został obecnie udostępniony zwiedzającym.
"Chcemy pokazać miłośnikom Maestro, jak wyglądało jego codzienne życie" - powiedziała włoskim mediom Stefania Verzoni z fundacji Luciano Pavarottiego, założonej między innymi z inicjatywy wdowy po nim, Nicoletty Mantovani.
Zabiegi o otwarcie muzeum śpiewaka podejmowano od dłuższego czasu. Starania przyspieszono tak, by zainaugurować je wraz z rozpoczęciem mediolańskiego Expo.
Wystrój wielu pomieszczeń w posiadłości pozostał w nienaruszonym stanie od czasów, gdy Pavarotti tam mieszkał. W innych pokojach urządzono zaś wystawę dokumentującą historię jego kariery i działalności artystycznej.
Osobny pokój poświęcono jego znanej na całym świecie inicjatywie muzyczno-dobroczynnej Pavarotti & Friends, czyli koncertom w Modenie, w trakcie których tenor śpiewał wielkie przeboje muzyki klasycznej i rockowej z takimi gwiazdami jak Liza Minnelli, Bono, Sting, Mike Oldfield, Bob Geldof, Bryan Adams, Zucchero, Elton John. Podczas każdej edycji tych koncertów zbierano pieniądze na pomoc dla mieszkańców biednych krajów.
W muzeum zgromadzono kostiumy, w których Pavarotti występował na wielkich scenach operowych świata, jego osobiste partytury. Jest też jego pracownia malarska i obrazy jego pędzla, a także listy od osobistości świata kultury i show-biznesu, na przykład od Franka Sinatry.(PAP)
sw/ ksaj/