156 lat temu, 22 stycznia 1863 r., Manifestem Tymczasowego Rządu Narodowego rozpoczęło się Powstanie Styczniowe, największy w XIX w. polski zryw narodowy. Pochłonęło ono kilkadziesiąt tysięcy ofiar i w ogromnym stopniu wpłynęło na dążenia niepodległościowe następnych pokoleń.
W Płocku oddano we wtorek hołd generałowi Zygmuntowi Padlewskiemu (1836-1863). Aresztowany przez wojska carskie naczelnik Powstania Styczniowego na Mazowszu został stracony w tym mieście 15 maja 1863 r. W miejscu jego rozstrzelania odbył się uroczysty apel.
Nie byłoby nas bez Powstania Styczniowego - powiedziała w Opatówku w pow. kaliskim posłanka PiS Joanna Lichocka, która w poniedziałek złożyła kwiaty pod tablicą pamiątkową Agatona Gillera - dziennikarza, konspiratora, członka Rządu Narodowego w Powstaniu Styczniowym.
13 grudnia minie 150 rocznica śmierci Artura Grottgera – malarza, który najsugestywniej przedstawił w malarstwie i rysunkach tragedię Powstania Styczniowego. Młodo zmarły artysta był bohaterem romantycznej i nieszczęśliwie zakończonej historii miłosnej.
Dekret uwłaszczeniowy Rządu Narodowego ogłoszony wraz z manifestem powstańczym z 22 stycznia 1863 r. był przełomowy dla rozwoju oraz świadomości nowoczesnego narodu polskiego, w tym najliczniejszej jego warstwy, dla której wraz z własnością ziemi otwarła się droga do obywatelskości - mówi prof. Jerzy Zdrada, historyk XIX w.
Powstanie styczniowe było pierwszym wielkim wydarzeniem w historii Polski, którego bohaterów znamy nie z obrazów i grafik, lecz ze zdjęć. Fotografia była już wówczas wykorzystywana jako środek propagandy - Ludwik Mierosławski przed powstaniem miał wysłać do Polski dwa tysiące swoich zdjęć.