Mija 35 lat od zakończenia najdłuższych w powojennym górnictwie podziemnych strajków, podjętych przez załogi kopalni węgla "Piast" (14-28 grudnia 1981 r.) i "Ziemowit" (15-24 grudnia 1981 r.) po wprowadzeniu stanu wojennego. Do końca protestu w każdej z nich pod ziemią wytrwało po ponad tysiąc górników.
23 grudnia 1981 r. - w odpowiedzi na ogłoszenie stanu wojennego - Amerykanie wprowadzili sankcje gospodarcze wobec PRL. Obejmowały one zablokowanie eksportu nowoczesnych technologii i dostępu do kredytów oraz cofnięcie klauzuli najwyższego uprzywilejowania w handlu z USA.
Byliśmy górnikami, a nie żołnierzami; nie wychodziliśmy z kopalni sądząc, że władza nie użyje broni w zakładzie pracy – wspomina Czesław Kłosek, jeden z czterech górników, postrzelonych przez zomowców podczas pacyfikacji kopalni Manifest Lipcowy na początku stanu wojennego - 15 grudnia 1981 r. Do dziś w kręgosłupie Kłoska tkwi kula wystrzelona przez jednego z zomowców.
Ponad połowa ankietowanych (58 proc.) nie potrafi podać daty wprowadzenia stanu wojennego w Polsce; datę tę zna dwóch na pięciu zapytanych (42 proc.) - wynika z sondażu Kantar Public przesłanego PAP w piątek.
Koncerty, konferencje naukowe, biegi, spektakl, wystawy – to niektóre wydarzenia organizowane w związku z mijającą 16 grudnia 35. rocznicą pacyfikacji katowickiej kopalni "Wujek", gdy na początku stanu wojennego od milicyjnych kul zginęło dziewięciu górników.
Przed 35 laty w Radomiu odbyło się najgłośniejsze (obok I Krajowego Zjazdu Delegatów) posiedzenie władz „Solidarności”. Mimo, że spotkanie członków Prezydium Komisji Krajowej (KK) i przewodniczących Zarządów Regionów z 3 grudnia 1981 r. miało charakter nieformalny, stało się dla peerelowskich władz wygodnym pretekstem dla konieczności wprowadzenia stanu wojennego. Ważną rolę odegrała w tym przypadku Służba Bezpieczeństwa i jej agenci, a także dyspozycyjne media.
W pierwszym w komunistycznej Polsce piśmie wydawanym niezależnie od władzy mówiono o godności, szacunku dla pracownika; te słowa niestety w sporej części są aktualne do dzisiaj - mówił w poniedziałek prezydent Andrzej Duda podczas gali z okazji 35-lecia "Tygodnika Solidarność".
Szczeciński sąd okręgowy umorzył postępowanie ws. b. komendanta wojewódzkiego MO w Szczecinie Jarosława W. oskarżonego o bezprawne internowania w stanie wojennym. Sąd uznał, że czyny zarzucane W. nie były zbrodnią przeciwko ludzkości i uległy przedawnieniu.
W historycznej świetlicy dawnej Stoczni Szczecińskiej spotkali się w sobotę delegaci I Walnego Zebrania NSZZ "Solidarność" Pomorza Zachodniego z czerwca 1981 r. Obchody rocznicowe to okazja do wspomnień i spotkań po latach – mówili zgromadzeni działacze.
Delegaci I Walnego Zebrania NSZZ Solidarności Pomorza Zachodniego spotkają się po 35-latach. Obchody rocznicowe pod hasłem „Narodziny szczecińskiej demokracji” odbędą się w sobotę w historycznej świetlicy dawnej Stoczni Szczecińskiej.