Sąd Okręgowy w Gdańsku nakazał Lechowi Wałęsie przeproszenie b. stoczniowca Henryka Jagielskiego i zapłacenie mu 15 tys. wraz z odsetkami m.in. za twierdzenie, że był tajnym współpracownikiem SB. Byłego prezydenta nie było w sądzie. Wyrok nie jest prawomocny.
"Nie tylko uważam, że ubekom i dawnym aparatczykom partyjnym należy obciąć świadczenia i emerytury. Twierdzę, że ci ludzie powinni zostać ukarani. Zsyłać ich na galery" - powiedział pisarz Bohdan Urbankowski na piątkowej konferencji w Centrum Edukacyjnym IPN.