Szczątki 50 żołnierzy sowieckich, którzy zginęli w działaniach wojennych prowadzonych w okolicach rzeki Narew (Podlaskie) w czerwcu 1941 r., zostały pochowane w poniedziałek na cmentarzu żołnierzy sowieckich w Hajnówce. Pogrzeb poprzedziła liturgia w miejscowej cerkwi.
W czwartek rano rozpoczął się demontaż pomnika żołnierzy Armii Czerwonej w Dąbrowie Górniczej-Łośniu. Według przedstawicieli Instytutu Pamięci Narodowej, prace powinny zakończyć się jeszcze tego samego dnia.
Ocenia się, że w II wojnie ok. 200 tys. polskich żołnierzy zginęło podczas walk lub zostało zamordowanych. To było starcie, w którym żołnierzy w stosunku do strat cywilnych ludności, zwłaszcza w Europie Wschodniej, ginęło stosunkowo niewielu – mówi dr hab. Tadeusz Rutkowski, historyk z Uniwersytetu Warszawskiego, w 73. rocznicę zakończenia II wojny światowej.
Chociaż udział Polaków w operacji berlińskiej nie odegrał ważnej roli militarnej, miał on znaczenie polityczne – mówi PAP dr hab. Tadeusz Rutkowski z Instytutu Historycznego UW. Z punktu widzenia propagandy, było to zaznaczenie obecności Polaków w samym centrum zwycięstwa, w miejscu, w którym de facto zaczynała się kończyć II wojna światowa - dodaje.
Kilkuset Rosjan, wśród nich motocykliści i władze obwodu kaliningradzkiego, uczestniczyło w sobotę w uroczystościach upamiętniających 31 tys. czerwonoarmistów, poległych w 1945 roku i pochowanych na cmentarzu wojennym w Braniewie (woj. warmińsko-mazurskie).
W Dubiczach Cerkiewnych (Podlaskie) zdemontowano w środę pomnik wdzięczności żołnierzom Armii Sowieckiej, poległym w latach 1941-45 na terenie tej gminy. Odsłonięto go w 1985 r. Prace zostały przeprowadzone w związku z zapisami tzw. ustawy dekomunizacyjnej.
Miejska instytucja pozwała do sądu dwóch byłych opozycjonistów z czasów PRL, którzy w 2016 roku pomalowali farbą sierp i młot na olsztyńskim pomniku wdzięczności Armii Czerwonej w proteście przeciwko dalszemu tolerowaniu symboli komunistycznych.
Ambasada rosyjska w Polsce zorganizowała w niedzielę w miejscu zdemontowanego pomnika generała Iwana Czerniachowskiego w Pieniężnie (woj. warmińsko-mazurskie) obchody 73. rocznicy śmierci tego sowieckiego dowódcy.
Jedna z najbardziej znaczących bitew II wojny światowej pozostaje w pamięci społecznej zarówno Rosjan, jak też Niemców. Stalingrad to historia ciągle żywa - mówi historyk prof. Eugeniusz Cezary Król. 75 lat temu, 2 lutego 1943 r. okrążona przez Armię Czerwoną pod Stalingradem poddała się niemiecka 6. Armia dowodzona przez feldmarszałka Friedricha Paulusa.