Powstanie warszawskie było straszną tragedią, przykładową lekcją, jak wojny się nie prowadzi, a Polska zapłaciła cenę, na którą jej nie było stać. Niesłuszną decyzję podjęto też w złym czasie – ocenił w rozmowie z PAP 84-letni prof. Jan Ciechanowski.
1 sierpnia o godz. 17 - na pamiątkę godziny W, gdy 70 lat temu wybuchło powstanie warszawskie - w 44 mazowieckich miastach zawyją syreny. Decyzję o uruchomieniu systemu ostrzegania ludności, który ma uczcić pamięć powstańców podjął wojewoda mazowiecki.
Dyrektor Centrum Badań Historycznych PAN w Berlinie Robert Traba ocenia, że otwarcie w Berlinie wystawy o powstaniu warszawskim to wydarzenie, które może przebić się do szerszej opinii publicznej i ułatwić przedstawienie jej polskiego punktu widzenia na okupację niemiecką.
Oddział Specjalny Żandarmerii Wojskowej w Warszawie przejął we wtorek, tuż przed 70. rocznicą wybuchu powstania warszawskiego, tradycje Oddziału Dyspozycyjnego "A" Kedywu Okręgu Warszawa Armii Krajowej. Ostatni żyjący kombatanci tej jednostki zostali uhonorowani medalami.
70 sekundami ciszy polskie media upamiętnią w piątek w godzinę W 70. rocznicę powstania warszawskiego. Do akcji przyłączyło się już kilkadziesiąt stacji telewizyjnych i radiowych oraz 1,5 tys. portali internetowych.
61 proc. badanych Polaków uważa, że powstanie warszawskie było potrzebne i dobrze, że do niego doszło. Deklaracji takich jest obecnie więcej niż 20 lat temu o 10 punktów procentowych - wynika z sondażu CBOS.
Polacy umieli przebaczyć, gdy Niemcy okazali skruchę - mówił we wtorek w Berlinie prezydent Niemiec Joachim Gauck podczas otwarcia wystawy o powstaniu warszawskim. Totalitaryzm jest bezradny wobec marzeń o wolności i pojednaniu narodów - podkreślał prezydent Bronisław Komorowski.
Uczestnicy powstania warszawskiego dominowali w zespole Rozgłośni Polskiej RWE, która rozpoczęła nadawanie z Monachium 3 maja 1952. Sekcja Polska, nosząca wówczas nazwę Głos Wolnej Polski, działała wcześniej w Nowym Jorku, nadając stamtąd od 4 sierpnia 1950 roku.
Złożeniem wieńców oraz apelem poległych przedstawiciele władz i mieszkańcy Warszawy uczcili we wtorek pamięć żołnierzy ze Zgrupowania "Żywiciel" na stołecznym Żoliborzu. Powstanie w tej dzielnicy zaczęło się 1 sierpnia 1944 r. jeszcze przed godziną W i trwało do 30 września.
Czułem dumę, że jestem z miasta niepokonanego, choć powstanie warszawskie upadło; pamiętam, jak po powrocie do zniszczonego miasta, cieszyłem się, że na przekór temu co się zdarzyło, miasto pokazywało, że żyje - wspomina w rozmowie z PAP reżyser Krzysztof Zanussi.