Bitwa Warszawska stoczona w 1920 r. w czasie wojny polsko-bolszewickiej była nie tylko starciem dwóch krajów, ale również starciem demokracji z totalitaryzmem, który zakładał panowanie nad światem - mówi w rozmowie z PAP prof. Grzegorz Nowik z Instytutu Studiów Politycznych PAN.
Defilada wojskowa, odsłonięcie nowej tablicy na Grobie Nieznanego Żołnierza oraz festyny żołnierskie w jedenastu miastach w kraju - to niektóre zaplanowane na niedzielę i poniedziałek punkty obchodów święta Wojska Polskiego i 96. rocznicy bitwy warszawskiej 1920 r.
„W Londynie raczej nie uważano, że Armia Czerwona będzie w stanie dotrzeć do Renu. Bardziej obawiano się, że zwycięstwo bolszewików nad Polską wywoła chaos, który rozleje się na całą Europę” - mówi PAP dr hab. Michał Leśniewski z Instytutu Historycznego UW.
W niedzielę 14 sierpnia na terenie powiatu wołomińskiego odbędą się obchody 96. rocznicy Bitwy Warszawskiej 1920. W programie uroczystości jest m.in. rekonstrukcja batalii, w której Wojsko Polskie tryumfowało nad bolszewikami.
Gen. Tadeusz Rozwadowski nie ujawniał swojej roli w planowaniu Bitwy Warszawskiej w okresie, gdy Piłsudski znalazł się w depresji – mówi dr Mariusz Patelski z Uniwersytetu Opolskiego, autor książki "Generał broni Tadeusz Jordan Rozwadowski. Żołnierz i dyplomata".
W Płocku rozpoczęły się obchody 95. rocznicy odznaczenia miasta przez marszałka Józefa Piłsudskiego Krzyżem Walecznych za bohaterską postawę w wojnie z bolszewikami w 1920 r. Uroczystość nadania odznaczenia odbyła się 10 kwietnia 1921 r.
Wojna 1920 r. wciąż nie jest do końca poznana, ożywianiu pamięci o Bitwie będzie służyć m.in. mające powstać w Ossowie Muzeum Bitwy Warszawskiej - uznali uczestnicy sobotniej konferencji „Czas na Muzeum Bitwy Warszawskiej 1920 roku!” w Bibliotece Uniwersyteckiej w Warszawie.
Dziewięćdziesiąt pięć lat temu polscy żołnierze stoczyli ostatnią w dotychczasowych dziejach Polski bitwę przesądzającą nie tylko o losach wojny, ale i dalszym istnieniu niezawisłego państwa. Dziś to jedno z największych polskich zwycięstw jest niemal zupełnie zapomniane.
Płock uczcił żołnierzy i cywilów, którzy w sierpniu 1920 r. odparli atak przeważających sił armii bolszewickiej. „To zwykli ludzie obronili Płock” - przypomniał podczas uroczystości rocznicowych wojewoda mazowiecki Jacek Kozłowski.
17 sierpnia 1920 roku, gdy trwały jeszcze walki w ramach Bitwy Warszawskiej, ulice polskiej stolicy wypełniły się tysiącami wiernych. Warszawiacy żegnali bohaterskiego księdza, który zginął przed trzema dniami broniąc miasta przed bolszewikami. Jego śmierć była na wskroś symboliczna.