Zagraniczni dygnitarze przybywają w piątek do Bośni i Hercegowiny (BiH) na obchody 20. rocznicy masakry w Srebrenicy, połączone z pogrzebem niedawno odnalezionych szczątków 136 ofiar. Wśród pierwszych gości jest premier Turcji Ahmet Davutoglu i królowa Jordanii Noor.
Tysiące ludzi wyszły w czwartek na ulice Sarajewa, gdy ciężarówka ze szczątkami 136 nowo zidentyfikowanych ofiar masakry z 1995 r. przejeżdżała przez miasto w drodze do Srebrenicy, gdzie w sobotę odbędzie się uroczysty pogrzeb w czasie obchodów rocznicy mordu.
Prezydent wchodzącej w skład Bośni i Hercegowiny autonomicznej Republiki Serbskiej Milorad Dodik kłamstwem nazwał twierdzenia, że w Srebrenicy doszło do ludobójstwa. Wypowiadał się w sobotę, tydzień przed 20. rocznicą masakry ok. 8 tys. Bośniaków (Muzułmanów).
Władze Bośni i Hercegowiny (BiH) zwróciły się w poniedziałek do Szwajcarii o przekazanie im zatrzymanego pod Genewą byłego bośniackiego dowódcy Nasera Oricia, komendanta Srebrenicy z czasów wojny 1992-95, i niewydawanie go Serbii.
Służby imigracyjne USA starają się o deportację co najmniej 150 Bośniaków, którzy zdaniem władz zataili swój udział w czystkach etnicznych i innych zbrodniach wojennych podczas konfliktu zbrojnego w b. Jugosławii w latach 90. - pisze w sobotę "New York Times".
Dwaj byli serbscy wojskowi zostali skazani na kary po 20 lat więzienia za zbrodnie wojenne w Bośni i Hercegowinie (BiH), w szczególności za udział w egzekucji blisko 50 muzułmańskich mężczyzn, cywilów z Viszegradu - ogłosił sąd w środę.
Serbowie zbojkotowali oficjalne obchody w Bośni 100. rocznicy zamachu na arcyksięcia Franciszka Ferdynanda. W przeddzień odsłonili pomnik zabójcy, Gavrilo Principa. Ale w sobotę w Sarajewie artyści i dyplomaci ogłosili początek wieku pokoju po wieku wojen.
W 100 lat po zabójstwie w Sarajewie arcyksięcia Franciszka Ferdynanda, co zapoczątkowało I wojnę światową, rocznicowe obchody, które odbędą się w sobotę w Bośni, świadczą o podziałach w postrzeganiu zabójcy, bośniackiego Serba Gavrilo Principa.
Zabytkowy ratusz w Sarajewie został ponownie otwarty 22 lata po tym jak został zbombardowany podczas wojny w Bośni i Hercegowinie - informuje w sobotę BBC. Budynek, w którym mieści się biblioteka narodowa, to jeden z symboli architektonicznych stolicy BiH.