Już po raz trzeci w Boże Narodzenie przy bazylice w Piekarach Śląskich stanęło Piekarskie Betlejem. To plenerowa, żywa i ruchoma szopka z nawiązaniami do tradycji regionu. W tym roku jej fragmenty pokazują m.in. dawny, tradycyjny śląski dom oraz kopalniany chodnik.
Po raz 25 ojcowie franciszkanie zaprosili mieszkańców Krakowa i turystów do "żywej szopki" i na jasełka przy ul. Franciszkańskiej. Szopka cieszy się niezmiennie wielkim zainteresowaniem, szczególnie dzieci.
Boże Narodzenie to - według teologów - najważniejsze po Wielkanocy święto w całym roku liturgicznym. Jest to święto chrześcijańskie, które zostało wprowadzone dla uczczenia tajemnicy narodzenia Jezusa Chrystusa. Obchodzono je od IV wieku, najwcześniej w Rzymie.
Szopkarstwo to gigantyczna praca, do której potrzebna jest pasja – mówi PAP Maciej Moszew, który od 56 lat bierze udział w Konkursie Szopek Krakowskich i aż 33 razy zdobył w nim najwyższe laury. Zrobienie szopki na konkurs zajmuje mu ok. 4 tys. godzin.
Jedną z największych w Europie szopek budowanych wewnątrz świątyni można podziwiać w bazylice ojców franciszkanów w Katowicach-Panewnikach. Tryptyk, zajmujący cały główny ołtarz i boczne nawy, ma 18 m wysokości, 32 metry szerokości i 10 m głębokości.
Szopki z ruchomymi figurami, z żywymi zwierzętami, ale też tradycyjną polską - można od niedzieli, pierwszego dnia świąt Bożego Narodzenia, oglądać w kilku miejscowościach w Podlaskiem: Łomży, Białymstoku i Ciechanowcu.
Boże Narodzenie - święto najsilniej dziś zakorzenione w chrześcijańskim świecie obok Wielkanocy - nie jest jak ona świętem równie starym. To Wielkanoc w początkach chrześcijaństwa i w wiekach następnych pozostawała centrum roku liturgicznego - pisze ks. Józef Naumowicz.
Najstarszy ślad obchodzenia Bożego Narodzenia pochodzi z roku 354 z kalendarza chrześcijańskiej gminy rzymskiej - mówi dr hab. Robert Wiśniewski z Instytutu Historycznego UW. Tymczasem Wielkanoc była obchodzona niemal od samego początku istnienia chrześcijaństwa - dodaje.
24 grudnia 1914 r. w okopach pod Ypres w Belgii żołnierze wrogich armii, Niemcy i Brytyjczycy, spontanicznie zaprzestali działań zbrojnych, opuścili okopy, śpiewali kolędy, a nawet grali w piłkę. Wydarzenia te przeszły do historii jako rozejm bożonarodzeniowy.
Żołnierze polskich formacji walczący na froncie wschodnim I wojny światowej starali się nawet w okopach podtrzymywać obyczaje wigilijne. Śpiewali kolędy tradycyjne i nowe, do których słowa powstawały na froncie i nawiązywały do aktualnej sytuacji.