Większość w radzie miasta Białegostoku, którą stanowią radni PiS, nie chce finansować produkcji Opery i Filharmonii Podlaskiej z budżetu miasta. W projekcie przyszłorocznego budżetu zapisano na ten cel 1,8 mln zł. Radni chcą zostawić tylko 300 tys. zł.
Większych dotacji na działalność muzeów, wstrzymania prac nad uwolnieniem zawodu muzealnika, 9-proc. podwyżki i stałej waloryzacji płac domagają się pracownicy muzeów z Mazowsza. We wtorek protestowali przed resortem kultury, stołecznym ratuszem i urzędem marszałkowskim.